YOU MAKE MY HAPPY. 

Hejka!!

Dzisiaj mija mi równe pół roku od kiedy Ada wprowadziła mnie w najpięknieszy sport świata.

Może jednak nie "obchodzę " tak jak było planowane z rożnych powód które rownież sie " wykruszyły", no cóż ...nie można mieć przecież wszystkiego,bywa 😒

Lecz z całego serca chce podziękować Adzie za zabranie mnie na tego wyjątkowego Hubertusa który w ogromnym stopniu postawił moje życie na głowie , (Panu ) Maćkowi za pokazanie mi ze jazda konna jest rownież mega zabawa która bywa bardzo niebezpieczna... I oczywiście nie mogę zapomnieć o Ani ( mój mentorka i przyjaciółka ) która pokazała mi ze ujeżdżeniówka jest piękna dyscyplina którą chce dalej trenować i wiele w tym osiągnąć ( trzymać kciuki !!!)

A przede wszystkim ogromne podziękowania nalezą sie * fanfary* Junakowi ( wiem,wiem do przewidzenia ) Właśnie dzięki niemu pokochałam to co robię i czerpie z tego ogromną radość!!💕 Każdy kto mnie zna zauważył że mam totalnego bzika na punkcie Junaka,jazdy konnej,każda wolną chwile (wagary,weekendy,czas wolny nawet po szkole ) spędzam właśnie na stajni i bardzo cieżko mnie stamtąd zabrać 😜

Na koniec dziękuje wszystkim którzy są przy mnie mimo wszystko i pomagają realizować moje marzenie ! nawet podziękowania nalezą sie tym którzy byli przez pewien czas przy mnie ponieważ uświadomili mi pewne rzeczy ( głupie rzeczy ale jednak)

To chyba na tyle!

Cześć !😊