to już 2 lata...
Został po Tobie ból,
ale również piękne wspomnienia i chwile spędzone obok Ciebie.
Często zadaję sobie pytanie czy jest Ci tam na górze dobrze ?
Jednak sama odpowiedzieć sobie na to pytanie nie potrafię, nie umiem.
Tak bardzo mi brakuje Twojego uśmiechu.
Był piękny, szczery i pobudzał do życia.
Dawałeś siłę nam wszystkim, a w szczególności Mi.
Chodziłeś zadowolony dwadzieścia cztery godziny na dobę, a teraz ?
Uśmiechasz się ?
Z Tobą mogłam porozmawiać o wszystkim.
Byłeś i jesteś dla mnie ważny pod każdym względem.
Cieszę się na myśl, że przecież kiedyś się spotkamy.
Gdy wybiorę się z Bogiem na spacer,
On mnie wtedy zaprowadzi do Ciebie.
Pamiętaj, że Ja o Tobie pamiętam,
że dla Mnie i dla mojego serca żyjesz
- NIE ZGINIESZ NIGDY !
Pamiętaj przyjacielu -
PÓJDĘ KIEDYŚ Z BOGIEM NA SPACER
I POPROSZĘ GO,
ABY ZAPROWADZIŁ MNIE
DO CIEBIE.
Przemek [*]
Inni użytkownicy: kiedytosieskonczyolsztpaulinaipolipapierosikananasikzimnyzoczek1juliazhsmerymery2natala2137bizghomissremarkable1
Inni zdjęcia: Progress pamietnikpotwora1413 akcentova;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ojciec i syn acegNartostrada ? ezekh114Osiedle domków bluebird11stare i starsze elmarWielbłądek pewnie zasypia... halinam