ihatemyfuckingselfsofuckingmuch 

amknij oczy. Co widzisz? Bezgraniczne szczęście. W kręgu tego szczęścia stoisz Ty. Jesteś w centrum swojego szczęścia. Jesteś silna, niezależna, kochana, piękna. Nie tylko na zewnątrz. Czujesz się piękna w każdym calu. Masz pewność, że każda cząstka Ciebie jest piękna, czego się nie dotkniesz, jest piękne. Wierzysz w to, że tak jest. Wierzysz w siebie. Kochasz samą siebie. Czujesz się dobrze sama ze sobą. Akceptujesz siebie taką jaka jesteś. Czujesz się pożądana, potrzebna. Czujesz, że masz powód by oddychać. Jesteś dobra. Potrafisz kochać, dawać miłość innym, jesteś mądra, inteligenta, podejmujesz dobre decyzje w twoim życiu i jesteś zadowolona z tego, co do tej pory udało ci się osiągnąć. Jesteś zadbana, ubrania w twojej szafie są poukładane, a twoja lodówka jest pełna. Twoje łóżko jest zaścielone, a kot najedzony. Stawiasz siebie na pierwszym miejscu i juz nie czujesz się samotna, bo czujesz się dobrze w swoim towarzystwie I akceptujesz to kim jesteś. Otwierasz oczy I czar pryska ? Nie pozwól na to. Bądź tym, kim chcesz być. Rób to, co chcesz robić. Kochaj to, co chcesz kochać. Zdejmi klapki z oczu i wyjdź spoza okręgu swojej bezpiecznej sfery. Uwolnij się. Oczyść umysł. Nie czuj się samotna i nie uzależniaj się od obecności drugiego człowieka. Czuj się dobrze sama ze sobą. Pokochaj życie, które jest piękne. I...ty też jesteś piękna. Nie zapominaj.