Nie było mnie tu całe wieki! No ale pora nadrobić zaległości.
Wakacje minęły szybko. Lipiec szczeznął na Dr. Housie a sierpień na wyjazdach - ConCordia i Kraków 2010.
Przerwy między Housem a wyjazdami też spędzone zostały całkiem miło ;*
Harcerstwo wkręca! I to prawda. A w szczególności wkręcają ludzie - pozdrawiam Olsztyn, Elbląg, międzymiastową ekipę 'W kręgu przyjaźni', mój cudowny krakowski namiot (trzeci ns od bramy technicznej :P) i do zobaczenia na Rajdzie Grunwaldzkim i innych harcerskich imprezach. Nie ma to jak chodzić po błoniach w ręczniku i mieć widok na pięknie oświetlony Wawel :P McDonald o 3 i nocne, a własciwie poranne eskapady z Maciejem na miasto. Ehh. Tego się nie zapomina :)
No i witaj moja cudowna 19 Drużyno Wędrownicza!
9 GZ "Polecamy się na: grilla", zastęp "Kaszanka we flaku" oraz 17 DSH "Na Tropie: Masonów"
I said DISCO, you say PARTY! Disco, disco - party, PARTY!
Ale cóż. Zaczął się rok szkolny. Ale jak dla mnie i tak jest super. Matura uświadamia mnie w tym, że staję się dorosła i sama stanowię o tym jaka będzie moja przyszłość. I tylko ode mnie to zależy, więc OOO - mogę wszystko!
4, 5, 6, 9, 19
No i przede wszystkim spędzanie czasu z mon cheri, co wraz z harcerstwem, siatkówką, szkołą, huśtawką, przyjaciółmi i Szkocją stanowi niemal idealną harmonię :*
''Je t'offrirai des perles de pluie, venues de pays oů il ne pleut pas.''