photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 GRUDNIA 2012

koniec.

Wiem, że pisałam , że tamta częśc będzie ostatnią ale jeszcze coś wymyśliłam.

Potrzebuje motywacjo od Was, abym jeszcze więcej pisała.

 

 

 

Przyjechała karetka. Zabrali Sandre do szpitala. Była w bardzo ciężkim stanie. 
Dzień później okazało sie , że Sandra będzie leżała w szpiączce. Mateusz przez kilka tygodni codziennie przychodził do niej , do szpitala. Wracał z pracy, kąpał się i jechał do niej. Codziennie opowiadał jej o swojej bezgranicznej miłości do niej, mimo , że ona nawet go nie słyszała. Lekarze dawali małe szanse do przeżycia Sandrze. Lecz Mateusz się nie poddawał. Wierzył , że jego miłośc do niej ją uratuje.
Pewnego dnia  , gdy siedział przy jej łóżku i opowiadał jej o tym , jak to będzie kiedy ona sie wybudzi i jak bardzo ją kocha, ona wybudziła się. On na początku tego nie zauważył.Dalej opowiadał. A ona leżała i słuchała go. Nie pamiętała za bardzo kim on jest. 
- Co ja tu robie?! - spytała Sandra.
- Jak to co kochanie, miałaś wypadek, leżysz od dwóch miesięcy w szpiączce.
- A.. a kim Ty tak w ogóle jesteś? - spytała przestraszona.
- No jak to kim? Mateusz.. nie pamiętasz? I pobiegł po lekarzy.
Lekarz zbadał Sandre. Musiała jeszcze poleżec dwa tygodnie w szpitalu. Mateusz codziennie do niej przychodził , lecz Sandra nadal nie wiedziała kim on jest, mimo ,że opowiadał jej całą ich wspólną przeszłość.  Ostatniego wieczoru pobytu w szpitalu Mateusz nie przyszedł. 
Lekarz wszedł na salę i spytał gdzie jest Sandry chłopak.
- Panie doktorze. Ja nie wiem czy to jest mój chłopak, ja za bardzo nawet nie pamiętam kim on jest ..
- To normalne maleńka. Miałaś uraz głowy i potrzeba trochę czasu aby wszystko Ci sie przypomniało. Mateusz codziennie do Ciebie przychodził jak byłaś w szpiące. Z zachwytem opowiadał o Was. Nieraz ustałem pod salą i słuchałem. On na prawdę Cie kocha. Idz juz spac. Dobranoc.
Sandra przerzuciła się na drugi bok i myślała o tym co powiedział lekarz.
Nazajutrz , kiedy miała wyjśc ze szpitala przyjechał Mateusz. Specjalnie wziął sobie wolne.  Zabrał jej rzeczy i wsiedli do samochodu. 
- Posłuchaj Mateusz. Rozmawiałam wczoraj z lekarzem. Powiedział mi , ze siedziałeś tu na prawdę. 
- No tak Aniołeczku , to prawda. 
- Zastanawiałam się czy jeśli tak bardzo prędzej Cie kochałam, czy to uczucie wróci.
- Hm, zrobimy tak maleńka. Zastanowisz się do jutra czy chcesz spróbować. Jeśli nie, to zrozumiem , ale to nie znaczy , że przestanę o Ciebie walczyć.
- Dobrze.
Dojechali do domu. Sandra się rozpakowała i połozyła do łóżka.  Rozmyślała nad tym co dalej.
Następnego dnia przyjechał po nią.
- Chodz, zabiorę Cię w pewne miejsca.
Pokazał jej ulubioną dyskotekę, restauracje , w której pierwszy raz się spotkali oraz polane.
Dziewczynie wszystko się przypomniało.  Powiedziała Mateuszowi , że jest pewna , że chce spróbowac. Dziś minęły już dwa lata odkąd są razem. Chłopak codziennie udowadnia Sandrze jak bardzo ją kocha. Nie może uwierzyć, że kiedyś mógł ją olewać. Jest dla niego ideałem, tak samo jak on dla niej.

Komentarze

tonightyoullbemine <3
22/01/2013 16:20:53
xxunbrokenxx oooo <3
30/12/2012 22:05:42
~Olaa Super. ;) poprosze kolejne opowiadanie.
30/12/2012 19:16:47
~anita chcemy wiecej !
30/12/2012 17:49:38
~ewcia ojej ale fajne !
30/12/2012 17:49:23
~anonim ale zajebiste dalej dodawaj !
30/12/2012 17:49:07