photoblog.pl
Załóż konto

Odpierdalam jakiś dziki szajs. Walę urodzinowe 1,5 litra z Damianem i Mariuszem, a później wypisuję głupoty do ludzi i wstydzę się tego na drugi dzień.

Nie śpię do 10 rano, bo siedzę z Pawłem w audi i dzwonimy do swoich ex powiedzieć im, że są beznadziejni.

Śpię u Asi, która ma ataki i o 3 nad ranem dostaję z nogi od jej córki.

Czytam fajną książkę, na której kompletnie nie mogę się skupić, bo myśli mi uciekają gdzieś 20 km za Konin. No chyba mnie popierdoliło i to ostro dość. XDDD

Kradnę koszyki spod Ferio i chcę prowadzić je do Rychwała, ale nikt tego nie docenia. :(

Robię dzikie imprezy pod Magnesem puszczając Brathanki i Beatę Kozidrak.

Wpierdalam pizzę z Michaliną, a później leżymy w samochodzie nie mogąc nawet sięgnąć fajki, bo oczywiście musimy obeżreć się jak świnie.

Po Poznaniu jeżdżę pod prąd i po torowisku, bo taki ze mnie dobry drajwer. Zamiast na siłownię, jeżdżę z Nicole na zestaw McDouble i obgadujemy wszystkich ludzi jakich tylko znamy.

 

No i zatracam się tak, że aż mnie wkurwia to już. XDDDDDDD

Dodane 27 PAŹDZIERNIKA 2017
266