OSTATNIO....

Hej :* Przepraszam was, że tak dawno nie pisałam, ale jakoś miałam brak czasu i chęci...:) Ostatnio jestem dość zagubiona. Nie wiem co się dzieję, z moją psychiką. Ciężko mi jest z niketórymi sytuacjami...Tzn. dokładniej...Mam te pierdolone zauroczenia i szkolne miłości, co jest dla mnie śmieszne, bo i tak przejdzie i tak. Prosze Was, w gimnazjum nie rodzą sie związki na całe życie, a na maksymalnie pól roku, bez kitu. Zagubiona jestem, bo nie wiem, czy kogoś kocham na prawdę czy nie. Czasami dopada mnie ta pierdolona bezsilność, przez którą jest mi cięzko. Tak szczerze? Z pozoru jestem twardą zimną suką...No właśnie z POZORU. Ci co mnie znają wiedzą, że mam tak miękkie serce, że nawet gdy uderze kogoś przez przypadek to przeżywam chyba z dwa dni. Czasami mój charakter przeszkadza mi w znalezieniu prawdziwego przyjaciela. Mam duuuuuużo przyjaciół/znajomych ale nie wszystkim ufam. Chciałabym miec kogoś przy sobie, kto odbierze ode mnie o każdej porze dnia i nocy, kogoś kto przytuli mnie gdy będę smutna, kogoś kto powie "dobra ogarnij dupe, bo ci wyjebie" Tak potrzebuję. Kocham kogoś, ale nie wiem, czy mam powiedzieć to tej osobie. Moje życie gimbusa jest cięzkie. hahahha. Pewnie kiedyś będę z tego cisnąc łacha ale teraz to dla mnie w chuj problem. Kocham was i wstawiam wam moją krzywą mordkę :*