Cziki czi ka... [brwi, brwi] 

https://www.youtube.com/watch?v=TWcyIpul8OE

Witam. Już czuję wakacje, ale trochę żal mi, że to ostatni tydzień w gimnazjum. Jestem świadoma, że zakończy się pewien etap w życiu Groszka i nie chcę go zamykać. Wiem, że z tym kolejnym wiąże się jeszcze więcej odpowiedzialności i ciężkiej pracy, a ja nie mam pojęcia, kiedy się z tym wszystkim wyrobię... 

W każdym bądź razie to nie miał być główny temat moich wywodów. Otóż dzisiaj, podobnie jak wczoraj i przedwczoraj poszłam spać (WOW, NAPRAWDĘ?) i miałam bardzo przyjemny sen. Byłam z rodzicami u Elizy, wiadomo, było chwalenie się, kto jrst lepszy, czyja córka mądrzejsza itd. pod otoczką wzajemnych słodkości. Coś w stylu  pięknego koloru M&M's o pysznej czekoladzie i zgniłym orzeszku. Postanowiłam więc (zresztą słusznie) ewakułować się i pójść na spacer. Elbląg był wielkości Warszawy, a ja chodziłam, błądziłam i miałam świetną rozrywkę. Gdy przechodziłam obok kawiarni specjalizującej się w herbatach, zaczepili mnie ludzie siedzący przy jednym ze stolików: starsza pani, średni pan, młoda nastolatka. Zaczęłam z nimi konwersację i rozmawiało mi się genialnie! Jakbym znała ich od wielu lat i jakbyśmy ostatni raz widzieli się wczoraj. To było świetne uczucie, ciepłe, przyjemne. Ech, boski sen...

A tak poza tym? Już są wyniki testów gimnazjalnych i nauczyciele się na nas wyżywają. Niektórzy są podli z tego powodu, prowadzą pieprzone statystyki, a mnie to naprawde irytuje (żeby nie powiedzieć wkurwia). Ocenki wystawione, do szkoły chodzimy tylko po to, aby oglądać filmy, których i tak nikt nie ogląda. Suuuper... 

https://www.youtube.com/watch?v=GCdwKhTtNNw

Już nie mogę się doczekać wakacji. Zapowiadają się naprawdę ciekawie. Jednak jeszcze bardziej czekam na zimę i obóz narciarski <3 Aaaaa, będzie suuper, poznam ludzi, którzy uwielbiają to samo, co ja, poduczę się, popatrzę na laprszych. Wydaje mi się, że trochę pokory mi się przyda, bo ostatnimi czasy moje ego narciarskie jest za duże i boję się, że może z tego wyjść coś nieprzyjemnego...

Co z moim sercem? Zlodowaciało, jednak pod wpływem nicnierobienia roztapia się, co jest tragicznym faktem, gdyż mam czas myśleć, użalać się nad sobą i... jest źle. No ale cóż, miłość boli, dzieci. Pamiętajcie, aby jej unikać, jak ognia i nie przywiązywac się do ludzi, bo WSZYSCY ranią i odwracają się. WSZYSCY. Pamiętajcie- umiecie liczyć, liczcie na siebie. Na nikim innym nie polegajcie, bo przegracie i dobrze na tym nie wyjdziecie. Amen... A na zakończenie coś, co mi chodzi od jakiegoś czasu po głowie:

https://www.youtube.com/watch?v=fB63ztKnGvo

https://www.youtube.com/watch?v=p5RobDomh5U

https://www.youtube.com/watch?v=djE-BLrdDDc

https://www.youtube.com/watch?v=ZOZUxl074Bc

https://www.youtube.com/watch?v=j5-yKhDd64s

https://www.youtube.com/watch?v=ytQ5CYE1VZw&list=PLC0w3lEHx2SGnJBfh5f2tSDBQI0iRjfdu

Oczywiście, nie mogło zabraknąć Emienema, czyli rozmrażającej się cząstki mnie.