photoblog.pl
Załóż konto

Acceptance is the key to be free 

Od ponad roku nic tu nie pisałam. A tyle się działo, dzieje i mam nadzieję - będzie dziać.
Ostatni wpis był o tym, iż zostałam graczem Quidditcha. Coż.. aktualnie zostałam kapitanem, ale przez chorobę, nie mogę grać. Coś za coś :P Ogarnianie drużyny jest ciężkie, szczególnie jak teraz były nabory do drużyny i mamy 12 nowych osób. Zobaczymy, jak losy się dalej potoczą :D 

Niedawno z mojego życia została zabrana jedna postać - Tenor. Dziś kończyłby 13 lat. Odszedł w listopadzie. Najgorsze jest to, że tak naprawdę nie przepłakałam jego straty. Nie miałam czasu? Nie chcialam? Najgorzej jest, jak wracam do domu. Cały czas widzę pustą miskę wody i mam ochotę nalać, bo "Tencio nie ma wody". Dobrze, że chociaż Kituś i Malbi są. Że tak powiem - drą ze sobą koty :D Ale jakoś jeszcze żyją, mam nadzieję, że rodzice dadzą sobie z nimi radę. Jak tylko będę mieć mieszkanko by móc wypuszczać kota, to zabieram Malberta i daje mu drugie życie w Krakowie ;D Chyba w Krakowie, ale myślę, że tu jednak zostanę. 

Ostatni wpis również dotyczył mojej inżynierki - niestety w tamtym roku nie udało mi się jej obronić. Długa historia, częściowo z mojej winy, częściowo dlatego, że zostałam wywalona z obrony,  bo nie oddałam sprawka kiedyś jednego. Ale! Jestem inżynierem! Można mi zaufac :D Dodatkowo jestem aktualnie na II stopniu na Inżynierii Akustycznej! I teraz, co ciekawsze - jestem również na 1 roku I stopnia na Inz. Akustycznej. Ha! Tak, można tak :D Gdy miałam ten rok przerwy, to stwierdziłam, iż zacznę nowe studia. Tak mi się spodobało (szczególnie przepisywanie ocen :D), iż postanowiłam od razu iść na magistra. Dzięki temu, iż miałam trochę więcej wolnego czasu dołączyłam do Koła Naukowego Inżynierii Akustycznej (i w tym momencie powinnam pisać program pod nasz projekt (nasz - mój i Basi) lub czytać teorię - ale przecież pisanie wpisu po roku na swoim photoblogu jest ciekawsze :D), gdzie razem z Basią zajęłyśmy II miejsce na Sesji Kół Naukowych w pionie górniczym :D Badałyśmy jak rytm wpływa na człowieka i teraz badamy to daaalej. 

Dodatkowo dołączyłam do Radia17, jestem technicznym :D Świetni ludzie, można się dużo dowiedzieć, no i jestem w radiu! A zawsze chciałam mieć styczność z radiem :D 

Nadal gram na fortepianie w Noworolu, jednak mam coraz mniej na to czasu, niestety ;( 
Impro ciągle istnieje i się rozwija! SoClose, procesy grupowe, wyjazdy... Ach, tyle się działo! 

Jak już wspominałam, zostałam kapitanem drużyny quidditcha - Kraków Dragons. W tym roku zajęliśmy 2 miejsce na Mistrzostwach Polski i niestety nie jedziemy na EQC. Ale może pojadę jako wolontariusz! 

Coś chyba wspominałam o chorobie...tak... dopadło mnie paskudztwo strasznze, bardzo restrykcyjna dieta, mnóstwo lekarstw, wtórna nietolerancja laktozy (SER, MLEKO  T____T). Ale jest już coraz lepiej i coraz bliżej prostej! Ale ale niestety jelita to nie jedyny problem. Powikłania związane z tym są gorsze niestety i chyba będzie potrzebna operacja :( 


Uczyłam się nawet koreańskiego przez chwilę! MIałam wspaniałą grupę :D I Pan Kim <3 

 

Tabi w wojsku :( TO jest dopiero smutna wiadomość :( 

Czas wrócić do projektu i chociaż poudawać, iż coś robię. 
Dobranoc! 

Dodane 12 MARCA 2017
849