gells.  

Ciągle się zastanawim nad tym jak to jest w ogóle możliwe posiadanie chłopaka w dzisiejszych czasach. Przecież większość z nich jest bardziej zadbana od dziewczyn. Wyglądają coraz bardziej metroseksualnie. Oczywiście te najbardziej popularne w swoim mieście mają u takich bubków największe szanse. Im jesteś bogatsza tym lepiej dla Ciebie. Możesz być tępa, możesz być głupia, bylebyś była ładna. To nie jest tak, że narzucam Ci moją opinię jaka jesteś. Po prostu wyciągam wnioski z własnych obserwacji. A jest ich niemało pod tym względem. Jeśli dziewczyna nie jest znana i lubiana, z tego, że jest znana to ma zazwyczaj pecha i staje się pośmiewiskiem, dla tych "z lepszych sfer". Przejmuję się tym? Pewnie. Przecież Bóg kazał "szanować bliźniego swego jak siebie samego", jak widać jest na odwrót. Zbaczam z tematu. Zwykła, szara dziewczyna nie ma żadnych szans na to, aby jej wymarzony "książę z bajki na białym koniu" odezwał się do niej, przykro mi, nie ma na co liczyć. Nie ma żadnego księcia, nie było i nigdy nie będzie. To tylko taka podpucha dla tych najbardziej naiwnych, które są zdania, że wszystko jest idealne jeśli sobie tak wmówię. 

Od kilku lat obserwuję skąd się bierze jakieś podniecenie na widok przeciętnego faceta, który jest popularny? Jeśli zna pół miasta, to automatycznie ma powodzenie u babek. Im więcej babek się nim jara, tym lepiej dla niego. Oczywiście nie wszyscy, nie szufladkuję ludzi.

Wywody jak z dupy, czasem tak bywa.