wtedy... taak wtedy jeszcze wszystko bylo piekne...
takie po prostu fajne... wydawaloby sie ze nic nigdy sie nie zmieni ze tak bedzie zawsze ze to szczescie sie nigdy nie skonczy...
ale to tylko tak sie wydawalo...
na dzien dzisiejszy moge powiedziec ze to bylo kiedys...
to bylo ponad rok temu... niby tylko rok ale ile to sie moze wydarzyc przez taki rok...
to byl pewien rozdzial mego zycia... ten rozdzial wlasnie krok po kroku sie konczy a teraz to do mnie dotarlo ze niedlugo zaczne nowy rozdzial i wszystko bedzie inne...
kiedys naiwna... kochajaca... ufajaca...
teraz wyroslam z tego... nie jestem juz naiwna... po co mi inni poradze sobie sama... do tej pory tak naprawde radzilam sobie prawie sama tylko ON mi pomagal ale teraz niemam innego wyjscia... ale poradze sobie...
kochalam... ale na dzien dzisiejszy niechce znac tego uczucia w zadnej formie... nie potrzebuje kochac innych poradze sobie sama....
ufalam taaak i to za bardzo teraz ufam tylko sobie...
teraz szczerze muwiac mam dosc... balam sie tej chwili w mym zyciu kiedy to wszystko nagle sie zmieni z chwili na chwile...
tyle rzeczy zaplanowanych bylam przekonana ze sie uda... ta naiwna magda...
juz jej niema zyje z dnia na dzien co sie wydarzy za jakis czas ??
kto wie ale wiem ze moja przyszlosc bedzie jednak wygladac inaczej niz planowalam...
mialo byc pieknie a teraz niechce tam wracac bo po co ??
rozdzial sie konczy musze byc silna a wracajac tam tylko przypomne sobie jak bylo kiedys i stane sie slaba i zaczne chciec wracac do tamtego rozdzialu ale to nie bedzie mialo sensu bo nic z tamtych chwil juz nie wruci lepiej nie wracac tam ale nie zostawac tez tu musze pomyslec ... a potem isc przed siebie... w nieznane mi miejsca SAMA i zaczac NOWY rozdzial w NOWYM miejscu z NOWYMI ludzmi...
jeszcze kilka lat tutaj a wtedy puujde przed siebie daleko z tad i daleko z tamtad...
a wracajac do milosci niechce znac tego slowa tego uczucia...
juz nigdy niechce kochac calym sercem jednej osoby...
czy to bedzie chlopak czy rodzina czy przyjaciel...
najlepiej miec duzo znajomych ale do kazdego miec dystans...
nie wybierac wyjatkowych osob nie obdarzac ich wyjatkowym uczuciem...
bo potem na kocu bol jest nie do zniesienia...
ale moje serce juz niechce i nei potrafi kochac...
zbyt trudne... zbyt bolesne...
tylko jak dlugo mozna zyc wypelnionym bolem smutkiem i nienawiscia...
i jak dlugo mozna niekochac ??? niekochac niczego i nikogo ??
zostawic wszystko i wszystkich w tyle
zaczac wszystko od nowa...
nie popelniajac tych samych bledow...
daleko z tad zaczac nowy rozdzial o tym marze...
jak szkola sie skonczy zycie sie zmieni...
bede wolna... bede tam gdzie chce...
zaczne wszystko od nowa SAMA...
Inni użytkownicy: ukryty123greg00kalisiakdomingo1n4st0l4tk4przemek1680orphneniewiemxdsss12121o1lamarcin404
Inni zdjęcia: O zachodzie slaw300Eyes of Doom pamietnikpotworaNaszyjnik koniczynka granatowa otien:* patkigdJa :* patkigdWybieram swoją religię bluebird11Kolczyki kulki otienJa na działce nacka89cwaJa patkigdOkolice sellieri