<uwielbiam ten wzrok świra na widok cukierków>
ale może zaczne od początku..
gacie wchodzą do domu i wydzą matke z garścią gukierków w łapce. Po chwili zastanowienia uciekaja w strone i szperają po szafkach gdzie zwykle zachomikowane sa jakieś słodkosci)- nic. Gacie wracjają do pokoju i patrzą szaleńczym wzrokiem na cukierki... po sekundzie zadają krótkie pytanie "gdzie?" otrzymuje odpowiedź "w szafie." i to wystarczyło! wraca biegiem i znowu przeszukuje szafki znajduje miskę wypełnioną cukierkami w czekoladzie... (mniam..) rozgląda sie czy ktoś nie patrzy i z uśmiechem szaleńca bierze miskę wraz z zawartościa i ucieka jak najdalej od miejsca zbrodni.
o matko jakieś to takie dziwne wyszło ale starałam sie jakoś opisać to co uczyniłam przed chwilą.. może i nie umiem pisać i opowiadać ale sie starałam...
hahah :P.
Inni użytkownicy: wsabielskowtf321agrolift2020annagalmamlizakjajamikicris012ewela1215pierdocamichuuuu332
Inni zdjęcia: Title quenz Horacjusza locomotivWyspa bananowa bluebird11Smile:D milionvoicesinmysoulCzarna madonna tu i teraz bluebird11Czas konwalii elmarWycieczka sztangel:) dorcia2700Kleptomania istnienia kronikakrukaZimno patusiax395