stupid love 

chcę wakacje.

ale bardziej chcę Ciebie.

tak myślałam sobie, że niczego bardziej nie pragnę.

ale to nic nie zmienia, wiem ;)

wróciłam do pierwszych wpisów i mam mieszane uczucia, znaczy to troche smutne ze przez taki okres czasu nadal moglabym powiedziec to samo mimo wszystkiego co sie wydarzylo..w kazdej sytuacji odnajdywalam TO (nie wiem Pat czy pamietasz, ale jak byłam z Damianem to Bartek powiedzial o tym ze pytano czy to prawda , ten status, a ja Ci ścisnęłam ręke..)

wtedy bez zastanowienia zrobilabym jedno, mimo tego ze bylam szczęśliwa.

nie będę się jakos specjalnie uzewnętrzniać na fotoblogu, bo to nic mi nie da, ale moze KIEDYŚKIEDYŚ jak juz będę w innej sytuacji to wróce tutaj i popatrze z miłym uśmiechem, na małe wspomnienie..

a moze gdy juz będzie 'za pozno' powiem prawdę, bo własnie tego zabrakło w tym wszystkim, prawdy.

mały epizod zmienia życie i sprawia ze jedna osoba juz nigdy nie bedzie tylko jakąś tam 'osobą' tylko tą osobą.

a moze to marne pierdolenie       / obym przetrwała jutrzejszy wtorek ;x