Fuckin perfect. 

Może zaczne od początku;) Tak więc to dalsza część tamtego photobloga;)

Nie czytałeś/łaś ? To ci skrócę ;)

Głowną bohaterką jest 16-letnia Aneta która jest z Patrykiem od +- 2 lat.

Sara, Sylwia i Marta to jej najlepsze przyjaciółki. Więcej dowiesz się jak będziesz czytać ;)

Lekarze nie dawali mu dużych szans na przeżycie. Jego rodzice wraz z Nią oczekiwali jakiś wieści od ludzi zajmujących się Patrykiem lecz nikt nie chciał nic powiedzieć. Po męczących dla wszystkich 13 godzinach mogli wejść na sale zobaczyć go. Wbiegła do sali i przytuliła się do niego, nie panując nad emocjami, usłyszała jego cichy szept że to już koniec i że ją przeprasza. Nie chciała brać tych słów do świadomości, prosiła by tak nie mówił, zaklinała się że bedzie dobrze, bo przecież musi być..Jej łza uczyniła to, czego nie potrafili lekarze. Pomogła mu wyzdrowieć, nie wiadomo jak, przecież to nie jest normalne.. Jedna mała zwykła łza, a zrobiła tak dużo.. Każdego kolejnego dnia gdy on przebywał w szpitalu, Ona siedziała przy jego łózku opowiadając mu co sie działo w szkole, o tym jak bardzo brakuje jej wspólnych wypadów nad jezioro, wyjazdów za miasto..

- Obiecuję Ci że pierwsze co zrobimy po moim wyjściu, to pojedziemy gdzieś daleko od miasta, tylko we dwoje. Tak jak sobie planowałaś w rocznicę.. Przepraszam że nie wypaliło..

- Nic się nie stało, przecież nie planowałeś tego..

Uśmiechneła się do niego tak jak wtedy gdy się poznali..

Piosenka : klik.