Wracam tu po dłuższej przerwie...
nie wiem w sumie od czego zacząc..
jakos sie zbieram..
17.11.2012 wróciłam do Pawła. Nigdy w życiu nie poznałam osoby,ktora by tak kochala , ktora ma tak dobre serce, która potrafi wybaczyc najwieksze zło..Nasze uczucie sie umocniło i chyba nic ani nikt już tego nie zniszczy !
w ostatnim czasie było raz lepiej raz gorzej.. kłotnie z mama.. nie przedłużona umowa w pracy..eh..
coraj bliżej maj matura.. nie wie,m czy dam rade.. musze sie zmotywować .
Oddalilam się od Michasia ..Zle mi z tym . Nic zlego nie zrobilam. Nie jest moją wina ,że ja ide do pracy kiedy on wraca..
jego słowa `Nie mam ochoty się z Wami spotykac..` bolaly mocno...Nic nie rozumiem z tego... nic..
z drugiej strony jednak zyskałam przyjaciela, w ktorym mam oparcie ,na którego moge liczyc i który nie wazne jaka pora dnia czy nocy zjawi sie by pocieszyc , pogadac tak, jak kiedys Msiek...
Coś się kończy a coś zaczyna...
Czas zmienić swoje życie..tylko jak? sa checi ale sposobów i motywacji wciąż brak..
Przeoczyłam moment, w którym Paweł zatracił siebie..
a wiem ,że walka o samego siebie jest jedną z najtrudniejszych walk..
Nie wiem jak mu pomóc.. :(
On był przy mnie gdy ja zatraciłam siebie, gdy zatraciłam wszystkie siły..
i ja też bedę nie ważne co , nie ważne gdzie , nie ważne jak!
Boli mnie moja bezradnośc wobiec Niego..
wiem,ze teraz beda dla Nas cięzkie chwile bo musisz skupić się na egzaminach..a ja na maturze..
Czas uciekał szybko.. i został tydzien? nie chciałabym byś znów zalał semestr.. bede czuć się winna bo walczyłes o mnie, walczyłes o Nas ,.a teraz musisz walczyć o studia.. a ja nie mogę Ci w tym pomóc bo mam związane ręce :(
Ciesze się chcoaż tym ,że udało mi się rozpalić w Tobie iskierkę nadzieji a ona rozpali pochodnię zwycięstwa..
potem bedziemy tylko świetować!
WIERZE W CIEBIE!
Twoje dolegliwości kregosłupa przysparzają mi łzy.. Nie umiem już patrzeć jak mocno boli.. i nic nie robić ..:(((
I chce byś wiedział,że cokolwiek się nie stanie, będe przy Tobie!!!.. choćbym miała trzymać Cię za ręke byś czuł moją bliskość..
Nie chce , byś ukrywał przede mną ,że boli . chce byś był wobec mnie szczery i mówił o wszystkim.. WSZYSTKIM..
łatwiej jest gdy mówi się na bieżąco niż gdy po czasie wybucha się jak wulkan..i Ty tez doskonale wiesz o tym.
Ta rozłąka zbliżyła Nas do siebie.. i mimo przeciwności losu, moim humorom, moim błędom, 17.01 mijaja 4 lata odkąd jesteśmy Razem! :*
I za to dziękuje Temu U Góry,że dał mi Takiego Anioła jak Ty , który czuwa nade mną i jest przy mnie zawsze w tych dobrych i tych złych chwilach !
Nie da się tego opisac słowami..
(....)
Cały czas cięzko mi z tym, że potrafiłam zrobić cos takiego Tobie.. mimo ,ze nie daje po sobie tego poznać to wciąż wraca..to cąły czas boli.. Nie dlatego ,że poczułam się jak Szmata..jak Kurwa... , ale dlatego,że zraniłam Ciebie , bo na to nie zaśłużyłeś..
Mam nadzieje,że uda mi się odbudować zaufanie od Nowa..nie mówię,że w 100% , chciałabym naprawić ten błąd ale nie da się cofnąc czasu...
to narazie tyle. za dużo tego wszystkiego na raz..tak się nie da.
lecę zrobić kilka rzeczy.
Człowiek gotowy na powtórne starcie z rzeczywistością, to człowiek z kieszeniami wypchanymi pewnością siebie, z plecakiem pełnym wiary w swoje możliwości i człowiek, któremu z butów wystają błędy prób wcześniejszych.
http://www.youtube.com/watch?v=xGPeNN9S0Fg ;* - włsuchaj się w słowa ;)
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Tears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11Takie u mnie WIELKANOCNE CIASTA xavekittyx. unukalhaiWesołych Świąt :) photoslove25