Już chyba nie mam żadnych przerw. Chujowy wczorajszy dzień, dzisiaj antybiotyk, zwolnienie, ale ćwiczeń nie kończe. Wystarczy że wczoraj nie zrobiłam.

 Koleżanka dobrze mi poradziła. W sumie dwie. Nie uest ważne co mówi ktoś, ważne że się kocha, ale skoro się nie stara to ja też nie będe. Ignorowanie to może być dobry sposób ;)

Dołącze jeszcze cardio. Tym bardziej że w maju szykuje się wesele. Super :D

Do wakacji pozostało: 128 dni (nie wiem w jaki sposób, ale nie wązne ;o)

Dni bez fastfoodów i %: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 1 6 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31

Dni bez słodyczy: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15(tak na początek ;))