Strasznie dziwne uczucie: Bedac kiedys just blisko celu i wagi jaka chcialam osiagnac poddalam sie, wymieklam i wszystko poszlo na marne - Znow tutaj jestem. Mniej czasu, wieksza desperacja aby osiagnac cel.
A wiec tak, aby post wydawal sie bardziej bardziej jasny dla wszystkich:
Od najmlodszych lat bylam otyla, w sumie otyla to malo powiedziane. Bylam DUZO DUZO ponad zwykla nadwaga. Zawsze bylo mi wstyd i dalej tak jest. Praise the photoblog za mozliwosc anonimowosci.. Przegladajac posty zauwazylam, ze wiekszosc z was nie musi specjalnie duzo schudnac, juz jestescie czyms... Czym ja zawsze chcialabym byc. Niczego w zyciu mi tak nie brakuje, jak bycie szczupla i piekna. Moje odchudzanie zaczelo sie ponad rok temu: Wrzesnien-Listopad 2013, gdzie ze 114KG (oj tak, koszmar) udalo mi sie schudnac do 75KG, drastycznie. 40kg w 2/3 miesiace. Nie bylo prosto, a moze i bylo.. W kazdym razie, po tym udalo mi sie utrzymac wage do wrzesnia 2014, gdzie niestety znow zaczelam przybierac na wadze. I takim cudem glownie z powodu lenistwa oraz nie odpowiedniego jedzenia przybylo 11kg. Teraz, w zeszly czwartek na waga stojaca na 86KG przerazila mnie, jednak musze pozbyc sie z 20kg przez nastepne 35 dni, nie powiem..
Stawka jest dosc duza, jest to milosc? W kazdym razie, poznalam faceta z zagranicy, wie on o mojej nadwadze, wie, ze jest to dla mnie dosc delikatny temat, jednak sadzi, ze bedzie mnie kochal taka jaka jestem i nie musze sie do niczego zmuszac. ALE macie takie wrazenie, ze jezeli same siebie nie kochacie, to nie powinniscie oczekiwac tego od innych? W kazdym razie ja tak mam. 23 maj jest dniem kiedy sie spotkamy, swoje odchudzanie juz oczywiscie zaczelam, jednak nie zadowalaja mnie efekty. Przez tydzien zrzucilam jedynie 3kg, co niestety nie jest moim marzeniem, a tempo tego jest stanowczo za wolne. Czytam na temat roznych diet, jednak stosuje sie do swojej wlasnej, dokladnie tej samej ktora prowadzilam w 2013, jednak z powodu mniejszej masy i braku cwiczen nie idzie to do konca tak szybko jakbym chciala. Dlatego stawiam na bardziej drastyczny sposob, ktory wiem, ze doporowadzi do sukcesu, czyli.. Tak, owszem, drastyczna, bolesna dieta 300kcal/dzien
Prawie glodowka, tez nie uwazam sposobu za rozsadny, jednak to bardziej gra na czas. W kazdym razie wiem, ze sukces na pewno bedzie. Musze tez ograniczyc spogladanie na wage a skupienie sie na wciskanie mojego grubego tylka w ciuchy z zeszlego roku i zobaczenie czy w koncu sie uda.
Wierze, ze moge osiagnac wszystko co chce. Tutaj.. Jestem dla motywacji oraz dla wlasnego "wyzalenia sie" na wiele roznych tematow - to pomaga.
Sukcesu wszystkim ktorzy probuja, gratulacje tym co sie udalo i powodzenia rowniez dla siebie, bo wierze, ze mozna :)
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11