kocham Cię. 

tak, niektóre zdjęcia biją pięknem, wiem. ale nie jestem tutaj dla pięknego zdjęcia tylko dla czegoś milion razy ważniejszego. Madzia, wiem, że między nami nie jest ostatnio za różowo, bo obie wiemy, jaka jest sytuacja. wiem też, że duża część winy leży po mojej stronie i jestem tego całkowicie świadoma. nie chcę, żeby nasza przyjaźń, bo tak to nadal nazywam, skończyła się przez taką głupotę. nie chcę, żeby ona się w ogóle skńczyła. wiem, zjebałam. wiem, nie powinnam powiedzieć i zrobić niektórych rzeczy. wiem, miałaś rację. mimo wszystkiego, co sobie powiedziałyśmy, ja chcę to kurwa ratować! nie chcę stracić tak wspaniałej osoby, jaką jesteś Ty. w każdej chwili dziękuję Bogu,że postawił Ciebie na mojej drodze, bo jesteś pewnego rodzaju cudem w moim życiu. jesteś kimś, kto jest wart poświęceń i wyrzeczeń. jesteś kimś, o kogo warto walczyć bez względu na konsekwencje. mega mi Ciebie brakuje, wiesz? tak bardzo chciałabym Ci to wszystko teraz powiedzieć, ale chyba nie mam odwagi spojrzeć Ci w oczy. BYŁAŚ, JESTEŚ I BĘDZIESZ NAJWAŻNIEJSZA W MOIM ŻYCIU, ROZUMIESZ? nie chcę nikogo innego na Twoje miejsce. nie chcę innej przyjaciółki. nie chcę innej siostry. przepraszam za wszystko co powiedziałam. przepraszam za wszystko co zrobiłam nie tak. przepraszam za to, jaka jestem. nie chciałam, żeby tak wyszło. kocham Cię, mała, no.