Czasami mam już dość niektórych sytuacji. Częste zmiany nastroju tez dają w kość. Jakbym nie mogla być normalnym człowiekiem.. Hm. Widok zakochanych par rozwala mnie od środka. Związki na odległość chyba jednak są za ciężkie dla mnie, ale nie potrafię żyć bez Niego. Chciałabym, żeby zawsze był przy mnie, przytulał, całował.. żeby zależało mu, tak jak mi.. ale wiem dobrze, ze to naprawdę niemożliwe. Niestety jestem w tym okresie, kiedy jednak tego bardzo potrzebuje. Mimo wszystko związki na odległość dla niektórych osób są w porządku, ale tylko takie, gdy się spotykacie. Te, w który rzadko lub w ogolę chyba są bez sensu. Ostatnio było sześć miesięcy. Oboje wiemy jak one wyglądały i jak miały wyglądać. Zero spotkam? Ja tak chyba nie mogę. Jak już wspominałam wcześniej, potrzebuje ciepła i troski, która da mi osoba, która mnie kocha i którą ja kocham. Nigdy w życiu nie wyobrażałam sobie, ze będę w związku na odległość, nigdy nie myślałam, ze pokocham tak mocno kogoś, a jednak. Ale o uczuci, które siedzi we mnie jest silniejsze, a ja jestem słaba. Słaba, żeby wszystkiemu stawić czoła, bo i tak z niczym nie dam rady.. dlatego właśnie zakochane pary wywołują u mnie zazdrość, a zarazem smutek. Bo mam drugą polówkę, ale nie mogę z nią nic, prócz rozmowy - to bardzo trudne, jeśli jest się wrażliwym, nieśmiałym i cichym..
Inni użytkownicy: diego3000rafalp1989simoorgaaabcdefgwoty12ultraknursebek199111marcelmarcokingulla12345janek1118
Inni zdjęcia: Pięknie drzewa owocowe kwitną. halinamWidok andrzej73Kowalik slaw300Ech wiesz jak bardzo cieszę się, najprawdopodobniejnie1453 akcentovaGdy zabraknie czasu pragnezycpelniazyciaTULIPANY ... part 3 xavekittyx:) dorcia2700931 photoslove25ja patrusiagd