Czemu zycie musi byc az tak poje****

Wydaje sie nam ze juz wszystko jest dobrze a to tak na prawde dopiero poczatek klopotow,

Poczatek koszmaru, koszmaru ktory dzieje sie naprawde i nikt nie moze ci pomoc,

Zostajesz Sama/ Sam 

"Tu blady swit, a ja podziwiam Twa twarz

Patrze jak nikt we wszystko co w niej masz

Tak mocno spisz  i nie wiesz ze

Dwie slone lzy chca zbudzic Cie

Nie slysze nic i tylko oddech Twoj

Jak piekny wiersz, najdrozszy klejnot moj

Powtaza mi, to co juz wiem

Za kilka chwil opuscisz mnie

Odejdziesz tam gdzie juz nie bola dni

Odplyniesz rzeka lez w najslodsze sny

Juz chlodnyswit osuszyl wszystki lzy

A silny bol gdzies w mojej piersi tkwi

Bo jestes wciaz tak blisko mnie

Lecz nigdy juz nie zbudzisz sie "