Welcome back...
A wiec skoro jesteś to usiądź.
Nie, absolutnie źle to odbierasz naprawdę się staram cieszyć że tu jesteś.
Dlaczego tylko stataram a po prostu tego nie robię?
Wiesz tak do końca nie jestem pewien, ale pewnie chodzi tu o moje obawy wobec czystości autentyczności moich emocji.
Nawet tak z pozoru błahych.
Kaleka, nie na ciele...
Jednak chcialem opowiedzieć o czymś innym...
Osiąganie wyższych stopni współmyślności...
Jakże bardzo pielęgnujemy swój smutek... Kontemplujemy Go.
Nadaje on wyrazistości jednocześnie zamazując,
niczym pryzmat z lubością przez nas wyginany, przekształcany,
celowo okopcony by tym ciekawsze ciemniejsze barwy pokazywał nam
ku naszej uciesze mnożą się na ekranie coraz różniejsze odcienie szarości.
Dźwięk coraz niższy i brudniejszy
Via Contemplativa In Via Dolorosa
Radość jest błacha i kolorowa, niewysublimowana prosta głupia... dla nich...
kimkolwiek są...
Nasze jest ich oczyszczenie, przez nich niepojete katharsis, które mąci pusty głupkowaty śmiech.
Dobrowolnie wybieramy się w dolinę Cienia bo tam czujemy się bezpieczniej, a do bezpieczeństwa przyklejamy nierozerwalnie niepokój...
Dzięki któremu jest ono bardziej nasze.
Smutek jest szmaragdem uszlachetniającym wszelki byt. Po nim się rozpoznajemy, odróżniamy od nich. Nic interesującego nie ujrzymy w tych pozbawionych najcenniejszego klejnotu...
dobranoc
Inni użytkownicy: zaburzonykamilveris19666lilialudwikxangelika98xgawlosekkobieslavvvkstrausszaakmaurice2016grzegormajlicycus
Inni zdjęcia: :) dorcia2700tam na górze elmar;) virgo123Wystarczy tydzień i jak zielono bluebird11Futerko przewietrzone judgaf... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24