Witam!

Właściwie to nie mam pojęcia po co zakładam ten blog. Nie jestem ani fotografem czy to z zawodu czy z zamiłowania, nie posiadam wypasionej "luszczanki" firmy Sony ani w żadnym stopniu nie kręcą mnie te klimaty. Ale cóż... Może po prostu musze gdzieś się wypisać, wylać swoje żale, to co mnie boli bo najwyraźniej w życiu nie potrafie być aż tak szczery wobec ludzi więc może odważe się pogawędzić z kawałkiem metalowego pudła i świecącego ekranu. Zaznaczam że nie zamierzam ujawniać swojej tożsamości jedynie mogę uchylić rąbka tajemnicy że jestem osobnikiem płci męskiej w klasie maturalnej z Ustki. Na dziś to wszystko... nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Może w następnych blogach ( o ile takie będą bo cały czas zadaje sobie tytułowe pytanie "po co?!") opisze coś więcej o moich egzystencjonalnych problemach. Z resztą i tak nie mam pojęcia jak to działa i czy ktoś to w ogóle przeczyta. Może to i dobrze jak nie przeczyta, będzie to mój taki osobisty, personalny internetowy pamiętnik :P

Do nie wiadomo kiedy, z poważaniem

...nikt