photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 3 KWIETNIA 2019 , exif
1138
Dodano: 3 KWIETNIA 2019

Lampa.

Często zaczynałam wpisy od stwierdzenia, że długo mnie tu nie było, bądź że dużo się zmieniło. Dziś nawet nie trzeba- to logiczne po takiej nieobecności. Wbrew temu kto tu zagląda i kto może to czytać, jednak chyba dalej wolę zalogować się tutaj, przelewając swoje emocje, niż siedzieć nad nad zeszytem. Odbiera mi to moją prywatność, a jednocześnie wiem, że nigdy nie było mi łatwiej zostawiać swoich myśli gdzie indziej. Z tego co widzę, photoblog odrobinę spustoszał, ale to nic. Ważne że znowu ja tu jestem. Nie mam pojęcia, dlaczego tak często rujnuje swoje życie. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak źle dobieram osoby które wpuszczam do swojego świata, tak szybko ukazując swoje słabości. Czasami uczucie lęku pozbawia mnie sił, żeby zawalczyć o swoje lepsze jutro. Funkcjonuję tak, że sama sobie dokładam problemów. Najczęściej dla osób, które są chuja warte. Widzę po upływie czasu, ile sama narobiłam szkód w życiu kilku osób. Nie jest mi z tym dobrze. Chciałabym żeby wróciło to, co wcześniej. O kilka lat wcześniej. Znowu się kochać i szaleć jak dawniej. Bez wyrzutów, obrzucania błotem i zbędnych emocji. Zaczęłam sobie z nimi dobrze radzić, co jest dla mnie dumą. Dawno nie czułam się aż tak stabilna. Szkoda, że chodzi tylko i wyłącznie o złość. Demony przeszłości wiecznie mnie gonią, a kiedy przestają... To ja zaczynam je gonić. Pogoń owinięta grubym materiałem uszytym z tęsknoty. Za tym jednym dotykiem, pocałunkiem. Za tym spojrzeniem i pewnością, że tylko my. Nikt więcej. Ciężko żyć wiecznie w chaosie, kiedy kochasz i nienawidzisz, piszesz i milczysz. Takie sytuacje zawsze doprowadzają do obłędu. To jest trudne. Aż za bardzo. Aż dziwne, że się jeszcze na to nie uodporniłam.

PS : Najczęściej tylko załączona lampka wieczorem, przypomina mi że jest jeszcze dla mnie światło. Najjaśniejsze. Szkoda, że wolę ją wyłączyć, niż coś z tym zrobić.