photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LIPCA 2010

rok, 365 dni, tysiace oddechow

Rok temu, rok temu, rok temu, rok zmarnowany czy nie? najbardziej chore i nie do opisania sytuacje spotkaly mnie tutaj. Czego sie nauczylam? Spokoju. Wszystko obok nie jest wazne. Nikt nie ma prawa osadzac, pouczac, wymierzac, odzidoleac, odmierzac, nasluchiwac i pyrtac jak? gdzie? kiedy?. Wazne jest tylko to czego chce. I jak bradzo chce to osiagnac. Wazne jest tylko to. Stan konta ten sam, umiejetnosci gotowania te same, decybele spontanicznego smiechu te same. Angielski lepszy, hindi sie rodzi , poziom polskich wulgaryzmow wzbogacony o jedno soczytse slowo, ktore definiuje wswzytskich tych co szukaja ofiuar na pozarcie, na zmielenie ambicji na osmieszenie i wyadlenie za chwile : wyjebane. na caloksztalt tworczosci idiotow. Wyjebane. Rok rodzenia sie na nowo. Trudny rok. Niezbedny rok. Dobry rok.

Komentarze

cofnacsiedoprzodu Ty dobrze wiesz, bo sprzedajesz niecnie Lewoniów na allegro i to notorycznie, tak że tak i bez zagród. Wiesz, że ja jem tylko kabanosy(to towar z najwyższej i zacnej półki), (a to, co chcesz mi sprzedać/wrobić tak pospiesznie, to kalumnie)), bo to w końcu 20% GDA, jakby nie było, a 5 opakowań to już dzienne zapotrzebowanie. Sajlenty. Teraz to przetwarzam. Pamiętasz może było takie przysłowie co do baroku w rzeźbie, ze każdy świety ma swoje wykręty, parafrazując, każdy świety ma swoje sajlenty. Plusk.
04/10/2010 20:15:51
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika dzikikojot.