Cześć Kochanie, Dokładnie dzisiaj kiedy złożyłeś wypowiedzenie w tym strasznym miejscu i jesteś ode mnie kilkaset kilometrów zdecydowałam się przez równy rok prowadzić dla Ciebie tego bloga. Za rok pokażę Ci go i wspólnie spędzimy cudowny wieczór na przeglądaniu tego, co zostało tutaj zapisane i uwiecznione zdjęciem. To jest Nasze - jest zablokowane. Jesteś tylko Ty, poza Nami nie ma nic. To są właśnie te małe sukcesy, które należy świętować - zdobycie się na odwagę i rozwiązanie umowy z pracodawcą, który nas męczy, który nie daje nam żadnych możliwości rozwoju, a jedyne co... to tylko koszyk problemów - dodatkowy oczywiście, bo my już swój własny posiadamy. Nigdy nie myślałam, że będę się o kogoś martwić, że będę się stresować o dyskomfort drugiej osoby... Sprawiłeś, że zrozumiałam co to znaczy kochać i zrozumiałam na czym polega partnerstwo. Cały czas się tego uczę, próbuję wdrążać w swoje życie... W nasze życie. Dziś będzie pierwsza osobna noc od dłuższego czasu - już za Tobą tęsknię! Jesteś aktualnie na kolacji z Kodano po obejściu Luxo i doskonale wiem, jak bardzo tam nie pasowałeś, bo nie chciałeś się zaangażować i uczestniczyć w tych cyrkach. Mówiłeś, że po kolacji w restauracji pojedziesz do Łodzi po resztę swoich rzeczy, a jutro z samego rana przyjedziesz do Naszego domu - na samą myśl naprawdę się cieszę. Ja aktualnie siedzę w Kodano, ostatnie 12 godzin tutaj byłam - już nigdy więcej nie przyjdę tutaj i nie będę narzekać na oprawki, na soczewki, na ludzi, na personel. Nie wiesz tego pewnie jeszcze, ale wyrzucając te papiery, które tyle czasu tworzyłam - płakałam. Dlatego nie pozostawiłam ich Martynie. W cały ten salon włożyłam swoje serce co do jednego procenta. Zaangażowałam się jak nigdy i z pewnością już nigdy więcej na czyimś garnuszku już się nie zaangażuję. Ambicja mnie przerosła, nie dałam sobie rady ze znieczulicą tego miejsca. Dziękuję, że byłeś przy mnie wtedy, kiedy byłam nie do zniesienia i wspierałeś mnie przy każdej podjętej przeze mnie decyzji. Jesteś kimś, z kim naprawdę mogę spędzić całe życie, przy kim nigdy się nie nudzę (no chyba, że śpisz). Jesteś moim bohaterem, moim facetowym facetem. Kocham Cię i jestem z Ciebie dumna. Zaczniemy nowe życie - bez Kodano. Twoja D.