Jest tak. Nadal jestem z tym, którego opisywałam tu wcześniej, to już ponad 8 miesięcy razem, a właściwie hmmm, osobno? Wiadomo, zaczęly się klótnie, to wszystko, ale najbardziej przeszkadza mi to że go tu nie ma na codzień. Chciałabym jak inni przeżywać każdego dnia wiele fajnych chwil z moim, ale tego nie da się zrobić. Co gorsze, poznałam dwóch facetów, którzy niewątpliwie mnie zainteresowali, oni także mieszkają wiele kilometrów ode mnie, co wcale mnie nie cieszy. Mój facet jest zapasjonowany przyszłością, chce zrobić cos z niczego i nie zdziwiłabym sie gdyby mu się to udało, stawia na naukę i pratyke, wgl jest bardzo praktycznym człowiekiem, czasem aż za bardzo jak dla mnie. Byloby cudownie wychodzić na imprezy z Nim, rozmawiać każdego dnia, wychodzić na długie spacery i żyć jak mlodzi ludzie. On myśli o swej agroturystyce którą będzie posiadał w przyszłości, o tym że będę w niej przyjmowac gości i te sprawy. Okeej, niektórym może by się podobało to że myśli o życiu poważnie ale i jest optymista ale dla mnie to jest przerysowane, za bardzo.
Jak widać nie wystarcza mi On tylko na weekendy,a własciwie wyłącznie soboty. Co to za 8 miesięcy kiedy przeżyłam z nim zaledwie połtorej miesiąca, wliczając w to dwa tygodnie wakacjii razem. Wieem, inni maja gorzej. Co więcej, to się szybko nie zmieni.
Wracając do tych dwóch to tak, pierwszy jest R., którego znam póki co 2miesiące, tzn znam go z neta i smsów, wiem że głupio są postrzegane takie relacje ale jest to ktos naprawde ważny, powiem tak, nie jest zwykłym netowym kolegą. Drugi hmmm, poznalam go kilka dni temu, kiedy byłam wraz z moim w restauracji na przyjęciu. Szkoda gadać, czego dowiedziałam się neidawno o moim byłym, skuuuur...inaczej tego sie nie da okreslić.
Inni użytkownicy: kingulla12345janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Potrzebne pszczółki do zapylania halinamSieweczka obrożna slaw300Poznań photographymagicPo trzecie samysliciel35XXIV drogakugwiazdom