Witam, 

Z racji tego, że umuwiłam się dzisiaj na pogaduchy z dziewczynami, ALE kompletnie o tym zapomniałam ( za co przepraszam ) to popołudnie poświęciłam na oglądaniu filmików na YT. I podłapałam kilka fajnych tematów, które mogę tutaj wam rozwinąć.  Po przespaniu i przeleżeniu popołudnia, mam na to siłę.   

No to tak ... KOLEŻANKI. 

Może zacznijmy tak, większość koleżanek jest nieszczerych. Są to po prostu dziewczyny, które chodzą z nami do klasy, szkoły, spotykamy się z nimi na jakiś tam imprezech czy spotkaniach. Oczywiście koleżanka to NIE przyjaciółka. I tak : wiele razy się spotkałam z tym, że rozmawiając w grupie dziewczyn, wszystkie dogadują się świetnie, udzielając sobie świetnych rad rozmawiają w najlepsze, ale .. gdy grupka się pomniejsza o 1-2 osoby, zaczyna się obgadywanie tamtych. Kurcze, mówi Ci taka, że super Ci w nowej fryzurze, a tak naprawdę myśli sobie co innego. Chyba w każdym towarzystwie jest taka osoba.  

Na pewno każdy z nas zna taką sytuację - Jeżeli ktoś czegoś od ciebie nie potrzebuje, nie odzywa się, ale kiedy jednak coś od ciebie chce, to są podchody, sms, wiadomości itp. 

Szczerze ? Na prawdę mało w swoim życiu spotkałam osób szczerych, takich, którzy chcą ze mną się kolegować czy przyjaźnić bo jestem sobą. Większość była i pewnie rozmawia ze mną, ponieważ pożyczę jakiś kosmetyk, uczeszę, czy coś podobnego. Byłam też świadkiem .. hmmm nie wiem jak to nazwać, zazdrości ? podłości ? lub po prostu nudy. Dziewczyna, ktora myslała, że jest panią świata i naśmiewała się z dziewczyny, która jej zdaniem była bardzo pomalowana. Moim zdaniem, wcale tak nie było. Ale ów pani świata sama była wymalowana, ubierała się prowokująco i w głowie miała jedno wielkie NIC. A przyszło co do czego i szyderczyni lizała tyłek, tej kótrą tak bardzo wyzywała, bo czegos nie potrafiła zrobić na lekcji. 

Dziewczyny są wredne, chłopaki też. Musimy się d tego przyzwyczaic, bo nie zmienimy ich. 

I nie ufajcie wszystkim - taka moja rada. Wiele razy się na kimś przejechałam, i mam nadzieję, że to mnie czegoś nauczyło. 

Jeżeli mam być szczera, to w swoim życiu w 100 % ufam tylko trzem osobom.  

Mojej mamie, mojej miłości i mojej niezastąpionej przyjaciółce. Dzięki której dzisiaj byłam taka niewyspana. 

I taka ciekawostka dla was : ten wpis, to najdłużej powstający wpis na moim blogu. W między czasie jadłam, sprzątałam i wgl.  I ja zdaję sobie sprawę z tego, że wpis może być haotyczny, ponieważ jak już dochodziłam do laptopa to zapominałam o czym pisałam. A z racji tego, że nie chciało mi się przeglądać tego co wcześniej napisałam, to tak będzie, nie zmieni tego żadna siła :)