" -Dobrze, taką mnie pamiętaj.
-I ty mnie dobrze wspominaj.
-Będę zawsze wspominała.
-Jeśli coś ci dałem.
-I jeśli ja ci coś mogłam dać.
Pocałowaliśmy się długo i serdecznie, jak dwoje skrzywdzonych ludzi. Wiatr latał już po ogrodzie w jesiennym szaleństwie, zrywał daszki z altanek, przewracał resztki ogrodzenia, wył sztucznym głosem w duktach alejek.
-Hej - powiedziała.
-Hej.
I już jej nie było".
Tadeusz Konwicki "Mała apokalipsa"
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11