miłość 

20.06.2013

wzburzyła mnie wczorajsza sytuacja z Twoim kolegą

pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to : kto chce nas rozdzielić

kto chce zburzyć wierzę, którą razem zbudowaliśmy

no ale cóz, to są tez tylko ludzie.

pytasz dlaczego straciłam humor..

a ja odpowiadam, że nie wiem

że tak po prost..

jest mi źle ze samą sobą. 

mam takie dni, w których czuję wewnętrzną pustkę, w których chcę zamknąć sie w pokoju i nie wychodzić.. 

dziś tak mam...

jak to mówią.. CZASAMI BABY TAK MAJĄ

mam ochotę właśnie na to.

zaraz się rozpłacze pewnie i wyrzuca wszystkie toksyny z siebie

może tak powinno być od czasu do czasu.

przynajmniej u mnie tak jest..

dziś znów pokazałam moją miłość w postaci "deseru", jeżeli deserem to można nazwać..

pokazałam.. no i co z tego..

nie wiem

coś mnie dołuje

nie wiem co...

i nie pytaj, bo Ci nie odpowiem. bo sama nie wiem

niby wakacje..

powinnam sie cieszyć, a ja mam to daleko w dupie.

może lepiej będzie jak za chwile pójdę pod prysznic, rozpłacze sie, przynajmniej toksyny zejdą ze mną i będę chodź trochę wewnętrznie oczyszczona a tam nie będzie mnie nikt słyszał a tym bardziej widział...

dobranoc