Kazde z nas przeszło jakas próbe. Od grudniowych powrotów bez kurtki, przez odmawianie osobom ktore byly dla nas bardziej bledne niz moglismy sobie wyobrazac po rzucanie szklankami czy haslami ktore pewnie bedziemy pamiętać do konca zycia. Natomiast nie mamy pewności czy choc jedno z nas kiedys wroci do tych chwil i powie "Ciesze sie, ze to wlasnie przez Ciebie musiałem/łam przez nia przechodzić" Bo wiesz, zawsze bede pamietal ten 8 dzien miesiaca i kazdy przywola mi setki wspomnień, wrazen albo gdzies usłyszę echo tych dwoch slow ktore zmienily mnie. Nie mam Ci niczego za złe, nie mam żalu ani ja

Kazde z nas przeszło jakas próbe. Od grudniowych powrotów bez kurtki, przez odmawianie osobom ktore byly dla nas bardziej bledne niz moglismy sobie wyobrazac po rzucanie szklankami czy haslami ktore pewnie bedziemy pamiętać do konca zycia. Natomiast nie mamy pewności czy choc jedno z nas kiedys wroci do tych chwil i powie "Ciesze sie, ze to wlasnie przez Ciebie musiałem/łam przez nia przechodzić" Bo wiesz, zawsze bede pamietal ten 8 dzien miesiaca i kazdy przywola mi setki wspomnień, wrazen albo gdzies usłyszę echo tych dwoch slow ktore zmienily mnie. Nie mam Ci niczego za złe, nie mam żalu ani jakiegokolwiek zlego nastawienia do Twojej osoby. Najwieksza zlosc czuje do siebie, bo przecież to ja nie przetrwalem proby. Często zastanawiam sie co by bylo gdyby.. Niestety teraz kazdego wieczora moge myslec czy on przypadkiem nie słyszy tych samych slow albo nie caluje Cie po szyi tak jak to robilem ja. Na zawsze będziesz moim kochanym malenstwem i wiesz co? Ciesze sie, ze to wlasnie przez Ciebie musze to wszystko przechodzić.

Twój A.