photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 19 SIERPNIA 2014
223
Dodano: 19 SIERPNIA 2014

Część 2

Chłopak opowiedział całą historię o ukochanej siostrze, ledwo poznanej dziewczynie . Ronnie nie do końca wiedziała jak ma się teraz zachować , kiedy pomyślała jak bardzo zraniła Willa swoimi oskarżeniami i przekleństwami ,które wypowiadała pod wpływem emocji robiło jej się niedobrze . Will przez chwilę rozmyślał czy dobrze zrobił mówiąc Ronnie o siostrze , jednak w oczach dziewczyny pojawiło się współczucie ,którego wcześniej nie widział u nikogo innego . Ronnie skierowała wzrok w stronę szkoły , przez chwilę milcząc , gdy w końcu chłopak powiedział .

- Teraz już wiesz . - A na jego twarzy wyraźnie malował się smutek - Nigdy nikomu o tym nie mówiłem jednak ty , ty jesteś inna  .

Przez krótki moment Ronnie była oczarowana słowami chłopaka , jednak nie do końca rozumiała ich przekaz . Czy to dobrze , że jestem inna ? O co mu chodziło wypowiadając te słowa ? Te dwa pytania pozostały w jej głowie na długo po rozmowie ,której nie mogli skończyć gdyż rozległ się dzwonek na lekcje . Ronnie i Will udali się w stronę budynku położonego na niewysokim wzgórzu .Chłopak postanowił zabrać Ronnie po szkole do knajpki niedaleko jeziora . Dziewczynie bardzo dłużyły się zajęcia , gdyż miała ochotę na powrót do domu i przygotowanie się do spotkania . Po tym jak autobus stanął na przystanku , Will jeszcze szybciej niż zwykle pobiegł w stronę domu . Na jego twarzy rysował się uśmiech , który od razu zauważyła matka chłopaka . Był to niecodzienny widok. Rita bo tak nazywała się mama Willa chwilę się wahała kiedy zapytała .

- Czemu dopisuje ci dziś taki dobry humor ? - Powiedziała z uśmiechem na twarzy .

- Miałem dobry dzień , ale to nie Twoja sprawa .  -Odparł chłopak .

- Synku , jestem twoją matką i wypadałoby powiedzieć o co chodzi . - Spojrzała na niego potulnie .- Jeśli tylko byś czegoś potrzebował , mów ! - Odwróciła się i ruszyła w stronę drzwi .

- Mamo ! Czekaj ! -Zdążył krzyknąć w ostatnim momencie .

- Słucham , co byś chciał ? -Powiedziała z nadzieją że nie będzie to nic wielkiego .

- Idę do knajpki ...- Chwilę się wahał kiedy powiedział . -  Z dziewczyną .

- To świetnie ! -  Uśmiechnęła się do niego . - W końcu będziesz szczęśliwy !

- Jednak , potrzebuję trochę pieniędzy ...

- Oczywiście , niestety nie mam dużo ,ale coś się znajdzie . - Wyciągnęła portfel z kieszeni i sięgnęła po banknot dwudziesto dolarowy  . -Mam nadzieję że starczy .

Chłopak wstał z łóżka , na które usiadł podczas rozmowy i mocno przytulił matkę jak jeszcze nigdy dotąd . Miał już wyjść z domu , kiedy nagle ... CDN

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika debilidiota.