Witam wszystkich!
(Na zdjęciu moje jedne z kilku par butów, które zakupił mi mój kochany tato! :) )
Pobyt we Francji był niesamowity !
1 dzień.
o 5 rano pojechałam na lotnisko, samolot miałam mieć o 9:20 a tu proszę był przed 8:00 ! dobrze, że wcześniej wyjechałam :>
gdy przyjechałam do Taty domu, On oczywiście był w pracy. zamiast niecierpliwie na Niego czekać, poszłam rozpakować się do "mojego" pokoju :) potem poszłam do salonu i zadzwoniłam do mamy, że wszystko jest ok, doleciałam itd.
później pokręciłam się po domu, zwróciłam uwagę, na to że dużo się zmieniło, dużo remontów, wewnątrz dom był przemalowany na biały kolor, niesamowicie to wszystko wyglądało, jednak mój pokój nic, a nic się nie zmienił, co praktycznie mnie cieszyło :)
usiadłam w salonie i usłyszałam jak tato wchodzi do domu, wszedł do salonu i stanął jak słup, gdy mnie zobaczył (miałam być później a tu niespodzianka!). oczywiście rzuciłam mu się na szyję, wyściskałam i wycałowałam - aż łezki ze szczęścia poleciały ;D zapytał czy chciałabym się przespać czy iść gdzieś coś zjeść, oczywiście wybrałam to drugie, gdyż nie jadłam cały dzień...
poszliśmy do jego ulubionej restauracji, usiedliśmy na piętrze, na tarasie gdzie był szklany sufit oraz ogromne okna, naprawdę cudowny widok, nie do opisania :) Zjadłam ostrygi i wypiłam lampkę wina, mniam! :)
Potem poszliśmy na spacer po Paryżu, chodziliśmy różnymi uliczkami, oglądaliśmy wystawy różnych butików.
Po tym wszystkim wróciliśmy do domu.
Poszłam spać.
2 dzień.
wstałam dosyć wcześnie, chociaż w poprzednim dniu było tyle wrażeń i nie wspomnę o tym jak byłam bardzo zmęczona... :)
zeszłam na dół do kuchni wypiłam szklankę wody i poszłam do pomieszczenia, w którym mój tatuś rzadko przebywa, czyli siłowni :D poćwiczyłam z godzinkę i poszłam się wykąpać. gdy wyszłam z łazienki miałam minę jakbym zobaczyła ducha! mianowicie był to mój tato. zdziwiłam się, że nie jest On w pracy, zaskoczył mnie tym, gdy powiedział, że wziął wolne dopóki nie wyjdę, ucieszyłam się, wiadomo. Tato pojechał z rana na zakupy i zakupił parę produktów spożywczych, gdyż do tej pory jadł On na mieście, bo nie miał czasu na zabawę w kucharza.. zapytał mnie co robiłam przez ten czas gdy go nie było, odpowiedziałam, że poćwiczyłam sobie w siłowni, wtedy dziwnie się na mnie popatrzył i zapytał po co ćwiczę, jak jestem już taka chuda. dopowiedziałam mu, że muszę sobie poprawić formę, bo po powrocie do Polski mam zawody. uwierzył. strasznie głupio mi było go okłamywać... ale czasami trzeba.
powiedział żebym się zbierała, bo ma dla mnie niespodziankę. uradowana pobiegłam do pokoju, ubrałam się, wymalowałam i zeszłam na dół. gdy stanęłam przed tatą powiedział "prześliczna jesteś perełko", a ja "pewnie po tatusiu" ;D
zabrał mnie na zakupy do butików, w których upodobałam sobie parę rzeczy na wystawie poprzedniego dnia.
obkupiłam się za wszystkie czasy, ale najbardziej byłam wdzięczna tacie na torebkę od COCO CHANEL, bo przyznaję, że nie kosztuje ona grosze... powiedział do mnie "to teraz będziesz się nosić jak prawdziwa Paryżanka" :) I jak nie kochać takiego wspaniałego człowieka? kupiłam sobie ciuchy, buty i kilka dodatków. Po powrocie zapytałam Go czy nie jest zły, że tyle wydał, a On odpowiedział, że każde pieniądze są mnie warte. <3
potem ugotowaliśmy obiad w domu. Zaplanowałam krewetki w sosie szpinakowym. Tato powiedział, żebym wyciągnęła patelnie, a ja że gotowane na parze będzie dużo zdrowsze, z podziwem popatrzył na mnie i powiedział, że mam rację (kiedyś znał mnie jako dziewczynkę, która wszędzie chodziła z cuksami, czekoladkami i różnymi słodkościami).
Po obiedzie pojechaliśmy na wieżę Eiffla :) Byliśmy tam z 2 godz.
na wieczór odwiedziliśmy znajomych mojego taty. musiałam się z nimi dogadać jakoś po angielsku, bo niestety francuskiego nie znam.
3,4 i 5 dzień opiszę w następnej notce :)))
na wadze jest 43,9 <3
a jak tam u Was? :*:*
Inni użytkownicy: aliasrosaagxvdagxddmaigashirajojoo20025joan666wozazhajnissandipandi987wirthualna
Inni zdjęcia: ;) patkigdJa patkigdJa patkigdNa działce :) nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24