photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MAJA 2013

Postanowiłam pisać opowiadanie

 nie mam bladego pojęcia jaki może być jego tytuł

poprostu wiem tyle że bedzie ono o życi.

 

Opowieść bez tytułu

Nazywam się Anabel mam 16 lat, a to jest mój pamiętnik. Jest to mój pierwszy taki notes więc nie wiem od czego zacząć.... hhyymm... może tak.

Dzień 24.05.13r

Rano był straszny charmider, oczywiście kłutnia z mamą nie unikniona (ja jej nie rozumiem czy ona nigdy nie była młoda? Ona tylko potrafi krzyczeć to że bałagan, śniadanie nie zjedzona i tak bez końca). Potem ten koszmarny autobus, jak zwykle pełno w nim ludzi i jedyne porównanie jaki mi się nasuwa na samom myśl o nim to safari i nie ustająca walka o przetrwanie(zajęcie miejsca),ja mam takie szczęście że wsiadam na pierwszym przystanku. Razem ze mną tym cyrkiem na kułkach jeździ Elizabet moja naj leprza przyjaciułka, a więc droga zlatuje szybko. Dojście dzisiaj  do szkoły było długie i strasznie frustru przez jakiś gupi sprawdzian z bioli który miałam na pierwszej lekcji, a tak z i nnej bajki po co w technikum mi biologia i to jeszcze tak ciężka jak genetyka której wogule nie łapie. Kiedy doszłam do szkoły czekała na mnie już moja paczka asów czyli Karolina, Sebastian (Rudy), Amelia (Amii) i Artur odrazu kiedy ich zobaczyłam zrobiło mi się weselej. Taki mały kopniak na pobutke. Następną rzeczą którą musiałam przeżyć był sprawdzian z bioli, bo wiadomo comył strasznie ciężki było coś o klonowaniu owcy Doli i innych rzeczach tego typu. Reszta lekcji poszła z górki. Po lekcjach razem z Amii i Rudym poszliśmy na dwożec,czekaliśmy z godzinne na autobus, ale podczas tego czekania dowiedziałam się ciekawych rzeczy że Rudy ma troche odmienne spojrzenie na świat i co ważniejsze łatwo było zauwarzyć że co chwile zerkał on na Amii, co woadomo co oznacza... oczywiście że ona mu się podoba!!!Musze go o to wypytać... może coś mi powie?

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika darksoulxxx.