Sensem życia dla każdego jest co innego, np. dla matki jest to jej dziecko, dla kogoś ambitnego- kariera, dla gwiazdy- sława. To takie duże uproszczenie, bo na sens życia składa się wiele różnych, nakładających się na siebie czynników: miłość, przyjaźń, zdobywanie wiedzy, sławy, kariery, rodzicielstwo, wiara itp.
Dla mnie sensem życia jest to, że mogę codziennie wstać, wypić kubek gorącej herbaty, parząc przy tym usta. Cieszę się nawet, jeśli idę do szkoły, ponieważ widzę wtedy dużo ważnych dla mnie osób (z pewnym wskazaniem na jednego ludzika) :D Fajnie jest czytać, słuchać muzyki, jeździć rowerem, spacerować po łące, lesie, parku... Robić zdjęcia, spotykać się z przyjaciółmi, śmiać się :) 
Myślę, że żyjemy po to, żeby ulepszać świat i robić coś dla innych. Może też jakiemuś bóstwu się nudziło i potrzebowało ono rozrywki., więc stworzyło sobie ludzików ? Nie warto się zastanawiać nad czymś, czego nigdy nie pojmiemy- lepiej po prostu żyć. 
I niech wszyscy, którzy mówią, że życie jest do dupy, przymkną paszcze. Bo to, czy życie będzie udane, czy też nie, zależy tylko od nas- szklanka zawsze powinna być do połowy pełna :)