Me and my history ;P 

Na początek anegdota...

Był  1 września 2008 roku, kiedy mała Gnida weszła do klasy z dużą Kulą na środku i zobaczyła, że wysoki Jeleń nie ma kartki i powiedziała:,,Chcesz kartkę?" Jeleń spojrzał się na Gnidę wymownie, w duchu myśląc sobie:,,No ja pierd...co za przypał !Szkoła specjalna jak nic. Boże..." Ale brak kartki skłonił Jelenia do desperackiego posunięcia. Odrzekł:,,Tak." To ,,tak" zmienić miało dużo w jego późniejszym bytowaniu. A mała Gnida nikogo wtedy nie znała i wkraczała w nowy świat i było jej troszkę ciężko i w ogóle...I tak Gnida poznała Jelenia a Jeleń poznał Gnidę...

 .......................................................................................................................................................

Od tego wydarzenia minęły już prawie trzy lata i  teraz kreślę ten wpis w przeddzień wyjazdu do Semi na prośbę Danielka. Nie miałem pojęcia jakie foto wstawić, a można było wiele, więc mam nadzieję, że to będzie dobre.,,Buba na prezydenta"Ludwiczek może poczuć się trochę zdyskryminowany, ale zrobi swoje ,,Aaaaaaaaaa....." i mu przejdzie. Dla niewtajemniczonych nadmieniam, że Danielek to nie tylko Danielek, ale także dwie,jak na razie, inne schizy. Całość nosi nazwę trójca.(Nie mylić z Trójcą). A więc Danielek, pamiętaj:,,Bądź sobą, niebędąc sobą."

O czym by Ci tutaj dalej napisać...? O szpitalu? Można by O A.W.? Można by O...Nie wiem już o czym. A więc:

Pamiętaj:I will back. A  wtedy masz w twarz, filolożku zasrany(niedoszły).

Dziękuję Ci za wszystko.(Jak wyjedziesz do Amerykanów, to jak wrócisz, to Ci powiem:,,spieprzaj,dziadu")

Co ja Ci właściwie będę pisał. Przypomnij sobie wszystko,co Ci mowiłem,kiedy będzie czeba. A jak Ci będzie smutno, gdy mnie nie będzie, to niech przypomnieniem o mnie będzie ten krotki wpisik. Taka wirtualna pamiątka.

Nigdy nie przestawaj w siebie wierzyć.

Nie bój się ludzi.

Módl się x nieskończoność.

I pamiętaj:,,Buba na prezydenta" i Polacy spojrzą na swój kraj w różowych okularach. Tylko na co ślepemu okulary? 

I na koniec anegdota...

Był 29 sierpnia 2011, kiedy mała Gnida wyjechała. Znowu do nowego świata. Trzy lata minęły jak z bicza strzelił. A Jeleń  został i tęsnił za Gnidą. Bo to już byli trochę inni Gnida i Jeleń. Ale Gnida wróci. Potem wyjedzie. I znowu wróci. Potem wyjedzie.I znowu wróci, etc. Oby tylko Jeleń był. Jaka będzie przyszłość? Na pewno przyszłościowa.