W zasadzie zastanawiam się dlaczego tu weszłam. Sama nie wiem, może dlatego, że chciałabym wyrazić swoje myśli a nie mam gdzie ?
Wiem, nie jest to miejsce gdzie można się wyżalać itd. ale i tak nikt tego nie przeczyta ;)
No więc. Od jakiegoś czasu jest inaczej. Gorzej ? Lepiej ? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że jest bardzo dziwnie.
Patrząc na to wszystko co ostatnio się dzieje stwierdzam, iz raczej nie jestem przeznaczona do związków.. Nie chodzi o to, że nie wyszło mi czy coś. Myślę, że jest coś we mnie co nie pozwala mi na szczęśliwy związek. Zakończyłam najważniejszą jak dla mnie relacje, toksyczną relacje, która mnie niszczyła, z dnia na dzień traciłam własną osobowość. Dziś czuję się wolna, chociaż nie mam nikogo kto by mnie przytulił, pocałował i powiedział, że wszystko będzie dobrze. Siłę odnajduję we własnym wnętrzu, codziennie rano wstaję, żyję, uczę się, chodzę na imprezy, śmieję się.. Muszę czasem usiąść i chwilę popłakać bo wiecznie silna być nie mogę.. Każdy ma moment załamania. Nie ma osoby, która wiecznie jest szczęśliwa.
Chciałam tylko napisać, że wciąż wierzę w to, że będę szczęśliwa, może nie w taki sposób w jaki zawsze chciałam, ale zawsze coś.
Inni użytkownicy: misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusos
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wspomnienie Krakowa bluebird11Alleluja milionvoicesinmysoul:) szarooka9325wielkanoc 2025 dorcia2700Wujcio waratuncio to ja bluebird11