".. Czasem, juz tak po prostu jest, że nic nam się nie układa.. Mówisz." cholerne życie, po co to dalej ciągnąć.." sięgasz wtedy po żyletkę.. Ryjesz, coraz głębiej.. Żeby aby o tym nie myśleć.. By ból przyćmił cierpienie.. Ale rany się goją, i znów to powtarzasz.. Z czasem przyzwyczajasz się do tego bólu.. I szukasz za każdym razem nowych miejsc by bolało jak najbardziej.. A ile to potrwa co.? Przecież twoje ciało, nie jest na tyle dużeee bo pomieścić tyle ran.. Szczególnie, że to na sercu są na tyle głębokie, że na zagojenie ich potrzeba czasem wielu, wielu tygodni..."
.. Wiem, chcesz żebym coś napisała.. Tak bardzo ci na tym zależy, lecz ja znów nie mam tematu.. I tak cały czas piszemy prawie o niczym.. A może miałabym temat.. Tylko nie wiem czy tobie by się spodobał.. Bo on by był.. o czymś takim.. Czego nie da się złapać ręką.. Nie da się także zobaczyć pod mikroskopem.. Jest to takie coś maleńkie a zarazem tak duuże.. Pewnie myślisz co to jest.. MIŁOŚĆ kochanie, miłość...
-Co mam zrobić byś został ze mną już na zawsze.?
-Po prostu powiedz, że mnie kochasz.. Mi tyle wystarczy..
BOŻE ... Wiem, dałeś mi życie i tylko Ty możesz je odebrać.. Ale czasami tak bardzo chciałabym to wszystko zostawić i uciec gdzieś daleko... Tak bardzo chciałabym poczuć Twoją obecność jak wtedy... Dziś wszystko wydaje się takie trudne, powikłane i tak ciężko znaleźć odpowiedź na pytania.. Wiem, że jesteś w każdym płatku róży i w każdym człowieku dlatego proszę Cię: daj mi też jego serce, bym w zamian oddała mu i swojego część... By pokochał mnie tak jak Ty kochasz każdego z nas.... By pragnął być przy mnie aż skończy się świat. Wiem, że może zbyt dużo oczekuję, ale ja poprostu pragnę miłości... pragnę jego. !
-Dlaczego dziś byłeś taki obojętny.?
-Bo wiem, jak bardzo chcesz żebym ci powiedział, że cię kocham. a ja nie mam takiej odwagi...
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz..
Miłość jest wtedy, gdy On ledwie wyszedł, a Ty już chcesz do Niego dzwonić
i wtedy gdy, na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi...
I gdy wyjeżdża gdzieś na trzy dni, a Ty za Nim tak strasznie tęsknisz
i choć jesteście daleko od siebie to nucicie te same piosenki...
Miłość jest wtedy, gdy On Cię całuje, ale to Ty proponujesz mu więcej...
I wtedy, gdy On jest smutny, zgaszony to Tobie też pęka serce...
I gdy On chce po prostu pomilczeć to Ty też się wtedy wyciszasz...
A gdy On tylko spojrzy na Ciebie Ty wszystko mu z oczu wyczytasz...
Miłość jest wtedy, gdy On wyczuwa czy masz dziś nastrój na śmiech..
I wtedy, gdy patrząc na innych facetów uważasz, że czynisz grzech...
I gdy On wciąż ma ten błysk w oku chociaż ostatnio sporo przytyłaś...
A gdy trochę podetniesz włosy On widzi, że coś zmieniłaś...
Miłość jest wtedy, gdy On, choć nie umie, na rocznice pisze Ci wiersze...
I wted
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: Symbol Kanady-klon ? ezekh114... maxima24rzepakowa Fanna elmar... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Ostróda photographymagic... maxima24