wszyscy jesteśmy chrystusami. 

Co mam zrobić? Co mam powiedzieć?
Wiele pytań bez odpowiedzi.. nigdy się nie dowiemy dlaczego, po co to było. Ale na zawsze zostanie to w sercu, nigdy nie zniknie, nie spali się w ogniu.
Historia jak z filmu który tkwi w pamięci każdego dnia i każdej nocy.
Wszystko było jak ze snu, 730 wspaniałych dni.. obudziłam się tonąc w łzach..
Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia, krzyk, nienawiść i łzy.
Usłyszałam tylko nie zależy mi, nie wiem dlaczego nie potrafię tobie tego wytłumaczyć.
Kochasz mnie?-
...
Wiesz czego chcesz?
Nie
Proszę Cie nie rańmy siebie spróbujmy to naprawić,proszę .
Nie, nie Haniu proszę Cię przestań.
Czułam tylko jak po mej twarzy płyną jego łzy, smutek i żal w oczach.
Przepraszam, nie chciałem Cie skrzywdzić..

Dlaczego? Pytam dlaczego?

Na to nie znam odpowiedzi, w sercu pustka, głowa pełna pytań, myśli, oczy szkliste chowają się pod grzywką.

Kocham a czy ty kochasz?

Nic dwa razy się nie zdarzy, nie ma dwóch podobny nocy
nie ma dwóch podobnych spojrzeń.

A ja wierzę
Wierzę, że będziesz.