Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że powinnam napisać coś o sobie.

Whatever. D:

Post taki sam, jak na moim drugim blogu- Cocoa.bloog.pl

Mam trzynaście lat. :x Jak wyglądam? Ostatnio coś ludzi naszła ochota, żeby się mną trochę pozachwycać. Blondynka, włosy do ramion, niebieskie oczy, piegi od słońca. Chciałabym mieć niebieskie włosy i dwa kolczyki- kuleczki pod ustami. Nie znam 'profesjonalnej' nazwy tego rodzaju piercingu. Jedną z moich wad (najbardziej dołująca) jest to, że cechuje mnie nieśmiałość. Jakbym tak miała łazić po szkole, z tym niebieskim łbem i w ogóle, to prędzej zapadłabym się pod ziemię. Tak, właśnie to mnie wkurza- "chcę, ale nie chcę". -_- Jestem pesymistką, tak przy okazji, i słynę z fałszywej uprzejmości. No, to już się przedstawiłam od tej złej strony, teraz pora na co innego. Słucham rocka (np. Green Day, Paramore, Evanescence, RHCP, System Of A Down, Nirvana, Guns 'n' Roses, Linkin Park). Nigdy nie lubiłam horrorów, ale jeśli oglądam (bo ostatnio mi się zdarza, aż dziwne), to wybieram raczej te "psycho". Nie mogę znieść widoku flaczków, wypływających wnętrzności, tryskającej krwi i tym podobnych. Chirurgiem nie będę.

Dodatkowe pierdoły: do dziesiątego roku życia wierzyłam we wróżki, kocham gofry z bitą śmietaną i owocami, ale mam po nich niezłe skutki uboczne :C, w swoim życiu jak na razie zakochałam się trzy razy- trzy razy bez wzajemności, w tym jedno z trzech zauroczeń trwało około pięciu lat. Niektórzy zauroczeniem by już tego nie nazwali.

Jest godzina trzecia w nocy, a ja kończę moje wypociny biograficzne. Może ktoś to przeczyta.

Baj.