Ty tam się Dżemuj... 

Idę sobie po kościele do Rumi. i na moich blokach grupa 15-20 chłopaków. zobaczyli mnie i czarnego dzida na nas. stają przed nami, chwila zawahania... ja zapinam kurtkę pod szyję. i nagle pizd. wszyscy z wiader nas ciągną... idziemy potem na 'maja' obejżeć legendarne miejsca.... to tam jakieś dziewczyny nas zlały. potem poszliśmy do Oli, żeby ją wedle tradycji ochlapać. cała mokra, od stóp do głowy... kiedy my się tam z lekka suszyliśmy ta wbiła z wężem ogrodowym. jaka dzicz się działa... normalnie wszyscy mokrzy. ja, czarny, Ola, jej pies, lustro w domu... było fajnie. Potem w domu goście. Trochę kasy wpadło, do Rzymu! Na spotkanie do Księdzu Pitru aby omówić dekorację busa. Tak, nasz bus będzie dekorowany. Proboszcz nam załatwi transparent. Szukajta w TV takich dekli z napisem "Parafia św. Antoniego Reda. POLSKA. Dziękujemy." po lewej będzie obraz Jana Pawła II a po drugiej foto jak nam święcił kamień węgielny. Będzie ogień! 

You: Hey, are you okay?

Me: No... I feel so lonely. I feel like there's nobody out there for me. I want you. I want you so badly. I want you to be there for me no matter what happens. I want to love you. I... I hate that you don't care about me like I care about you..   I'm fine. ;)