~ Krew spływa po gardle, wóda płynie jak rzeka,
a ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz.
"Bit, pot, alkohol"
~ Jesteśmy przykładem rozwoju i obrazem regresu
Ostoją spokoju i plątaniną stresu
Nadzieją narodu, świata hajsu i samochodów
Lub pierdolonym szczytem marginesu
"Jesteśmy"
~ Prawda boli, bo jest zwyczajnie szczera
Scena? Na scenie często jej nie ma
Kiedyś chciałem być numerem jeden
Już nie chce teraz, od jedynki jest zbyt blisko do zera
"Dowód"
~ Wolność to tylko jedno słowo z wielu
dawno pozapominali oni w pędzie do celu
złamali, co zapowiadali lata temu
dali nam ten sam chłam, co za PRL-u
"Inwigilacja"
~ Idę do celu, choć wielu mówi, że po trupach,
po plecach frajerów, z których niejeden cwel już upadł!
"Każde"
~ Sami mówimy o sobie choć nie ma o czym gadać
o szczyt walczysz latami w pół dnia z niego spadasz w dół.
"Matka i krew"
~ Wiem, ważne żebyś się nie zjebał, nie wystukał,
Trzeba być sobą dalej nie będą szukać.
świat to nie teatr chociaż życie to sztuka,
Tu z oczu prawda ma płynąć a z tekstów nauka
"Ktoś kiedyś"
~ Ogień spod powiek przepływa do ciała,
Im dalej tym coraz cichszy jest hałas.
Nie ma tu racji dla nas, sensu w planach,
Tam będzie lepiej tutaj ktoś nas okłamał.
"Nie mamy skrzydeł"
~ Tu wolniej płynie życie, wśród porażek i zwycięstw
Tu smak węgla i sadzy, wśród słów leży na bicie
To picie zmienia pryzmat, historia jest jak blizna
Odmienność to charyzma, tak nas tu wychowano
Każdy dom niczym przystań, ziemia czarna i żyzna
Przekleństwem jest cienizna, to kreuje tożsamość
"Piąta strona świata"
~ Gdyby nie Pih nie widziałbym osiedla z góry,
za 10 lat miało pojebać świat który
nas wychował, a przynajmniej próbował.
Niektóre teksty to coś więcej niż słowa,
browar na ławkach, tagi po klatkach,
oddałbym wszystko żeby móc tak coś nagrać,
"Pierwsze pokolenie"
~ Nie mam w planie darować, w nawyku milczeć,
biorę na barki syf ten, niczego nie puszczam w niepamięć,
na zawsze, na amen, choćbym miał przez to cierpieć,
prawda nie zawsze boli, kłamstwo smakuje pięknie,
nie wierzę w to co niby pewne, tutaj wszystko jest względne,
pierdole zyski, honor znaczy więcej.
"Płoną mosty"
~ Razi, że aż się na to kurwa patrzeć nie da
Biorę całe te ściemniactwo za pysk
Postanowiłem was kurwa pogrzebać
"Pogrzeb"
~ Nie jeden dzień zacząłeś źle bo budząc się przy moich dźwiękach
Pewnie nie z własnych głośników tylko od sąsiadów z piętra.
Zastanawiając się po co ludziom ta zbędna męka
Bo przecież jego muza jest przeklęta
"Skazani"
~ Te bloki rodzą szczury, wypluwają szczury na świat,
Jakby ktoś zebrał zasady i na wszystkie naraz nasrał.
I nieważne czy prowincja, czy jebane centrum miasta
Będziesz krakać jak wrona jeśli wśród wron dorastasz.
"Szczury"
~ Wiemy kim chcemy być, dokąd iść, jak osiągnąć to wszystko
Cały ten świat jest nasz, dzień to dziś, zawsze byliśmy blisko
"Ten świat, ten dzień"
~ Mikrofon i usta to broń, słowa to naboje,
a ty goń za tym, za czym ja już nie gonie.
"Więcej niż możesz"
~ A pomyśleć, że wszystko końca było blisko
Kartki i mikrofon gasiły we mnie zła igrzysko
Zacząłem potrzebować tego na co mówisz bliskość
Z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą
Ta iskra zgasła, ona gaśnie podobnie do niej
Pewnie by mnie udusiła, gdyby jeszcze miała dłonie
Patrzę tak na nią jak w pustce swego dechu tonie
I mówię, że zostanie tu na zawsze, że to koniec
"Zły"
Inni użytkownicy: wawrzynczyk77645stanislawskadup22cuks89badziewiak2002siemapbllogin123123kamyk2009mateofrelik
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24;) pati991:) nacka89cwaNowy papież nacka89cwa