Jakość pierwsza klasa haha pozdrawiam aparat Oliki. :)
Wczorajszy dzień jak zwykle zaliczam do udanych, nocowanie z Frytą w namiocie i oczywiście nocny spacerek. Około 24 zebrałyśmy dupska z namiotu i poszłyśmy na miasto po jedzenie, potem zadzwonił Mareczek z Rafałem i poszłyśmy do nich na jedynkę a potem na dwójkę, siedzieliśmy sobie i gadaliśmy oczywiście musieli mnie denerwować no ale cóż, z Frytą przebrałyśmy się w piżamkę i razem z chłopakami poszłyśmy usiąść na schodkach tam głębiej hahaha no nic. :) Kręciliśmy się tu i tam, ogólnie to beczkowo było, koło 3 Konrad zaczął nas wkręcać z duchami i tak nam zrył wszystkim banie, że szkoda gadać. ;_; Później Rafał i Konrad nas odprowadzili, jeszcze z pół godzinki staliśmy koło pawilonu i się wściekaliśmy, na pożegnanie oczywiście buziaczek hahaha słodziutko strasznie. Z Frytą w namiocie byłyśmy po 4, położyłyśmy się i oglądałyśmy film, Wera usnęła a ja potem też już wyłączyłam komputer i poszłam spać. Obudziłyśmy się po 8, Fryta ogarnęła, że miała być na 8.30 w kościele pomóc mamie przy wiązankach i taki speed do niej, kochana. <3 Ja zostałam sobie w namiocie i pisałam z ziomkami, ogólnie to się nudziłam no i o 15 stwierdziłyśmy z Frytą, że pójdziemy nad rzekę no i ogarnęłyśmy się i spotkałyśmy mniej więcej koło parku, ja zdjęłam buty bo mnie strasznie nogi bolały eh i tak sobie szłyśmy w samych skarpetkach jak jakieś downy, oczywiście musiał już na nas ktoś trąbić, chamy wszędzie! Wbiłyśmy do parku i zaczęłyśmy iść w stronę mola ale już w połowie drogi zeżarły nas komary i zawróciłyśmy do mnie, u mnie siedziałyśmy sobie na kompie i oglądałyśmy filmiki z challenge'u, ogarnęłyśmy sobie zabawę w 'kto dalej wypluje pestkę z czereśni' no i oczywiście ja plułam dalej niż Fryta, chociaż kilka razy była na tym poziomie co ja hahaha pozderki, pogadałyśmy z moją mamą, zjadłyśmy kolację i wbiłyśmy do namiotu, weszłyśmy na omegle a potem na chatroulette, Fryta prezentowała każdemu upośledzony rap, myślałam, że się posikam. ;_; Zjadłyśmy czekoladę i chipsy i Wercia stwierdziła, że się zbiera bo później będzie się bała wracać no to wybiła koło 22 i później jeszcze do mnie dzwoniła bo się bała, biedna. <3 Na szczęście dotarła do domu, teraz sobie siedzę i piszę z ludkami, ogólnie to mi się nudzi i powoli zaczynam być senna, peszek. :/
Wera ma jutro chrzest o 9 więc pewnie spotkamy się wieczorem albo dopiero w poniedziałek i w tygodniu będzie może nocować. Ogólnie to jej mama ogarnie czy są miejsca na kolonię na 2 tygodnie, bo Wera chciała, żebyśmy razem z Wiką z nią pojechały ale szczerze mówiąc wątpię czy będą jeszcze miejsca. :< No najwyżej poszukamy czegoś innego, trudno. 8)
Buziaczki sobie dla każdego, kc i w ogóle. <3
Inni użytkownicy: nataliastarr99agusiakowalikzaburzonykamilveris19666lilialudwikxangelika98xgawlosekkobieslavvvkstrausszaakmaurice2016
Inni zdjęcia: :)) nataliastarr99Mood downwardspiralTULIPANY ... part 9 xavekittyx:) dorcia2700tam na górze elmar;) virgo123Wystarczy tydzień i jak zielono bluebird11Futerko przewietrzone judgaf... maxima24... maxima24