czasami tak sobie myslę, że nigdy nie schudnę.
drugi dzień diety, pod względem jedzenia okej, ale wypiłam piwo, chociaż ma tyle kalorii, wypilam je, po prostu...pochłonełam 300kcal w ciągu kilku minut. przyjaciółka mnie namówiła, miałam gorszy dzień, ale to nie jest usprawiedliwienie. miałam dwa, jedno wylądowało w koszu.
ś: owsianka
2s: jabłko
o: kasza gryczana z warzywami
i piwo.
1,5 h stepper
teraz nie mam ochoty na nic...położyć się i zasnąć, żeby nie doprowadzić się do placzu.
zmierzam do celu...nadal. jedno, głupie piwo niczego nie zmieni.
Inni użytkownicy: gicabartek199ozaneta2402jawalej106damian7910sensualnaladyfilatowmaticash782gmailcomtokiowsniegujustynakki
Inni zdjęcia: ;) virgo123MOJA AKTUALNA FOCIA xavekittyxZ Sis kagooolloDiabełki hehe kagooolloJa nacka89cwa:) nacka89cwaMaj tezawszezleTorcik kagooolloPonowne odrodzenie pamietnikpotworaCwiczenia z hantlami :) halinam