I have a chameleon soul 

Kiedy tracisz kogoś kto jest dla ciebie całym światem wydaje ci się, że twoje życie się skończyło i nigdy już nie zaznasz szczęścia, nigdy się nie zakochasz, nigdy nie spojrzysz na nikogo tak jak kiedyś na niego ale nagle w twoim życiu pojawia się ktoś nowy, ktoś komu chcesz pozwolić uleczyć twoje złamane serce ale okazuje się, że on wcale tego nie chce.

Wiesz jak to jest słuchać o tym jak ktoś o kim śnisz codziennie wyznaje miłość komuś innemu ?

Wiesz jak to jest patrzeć na to jak osoba, o której myślisz bez przerwy całuje kogoś innego ?

Wiesz jak to jest czuć ich rosnącą w powietrzu namiętność i  chemię ?

Uśmiechasz się wtedy i udajesz, że cieszy cię ich uczucie a w środku czujesz się jak dziecko zamknięte w klatce, z której nie może wyjść a cukierek o którym marzy leży obok i pozornie jest tak blisko jednak nie może do niego dosięgnąć swoimi krótkimi rączkami. Czujesz się jak zwykła kukiełka, która uciekła lalkarzowi ale mimo to, że jest pozornie wolna to i tak na zawsze pozostanie kukiełką, która musi być przez kogoś sterowana. Czujesz się jak więżnień, jakby ktoś trzymał w dłoni twoje serce i dla zabawy wbijał w nie szpilki.

I choć masz nadziję, to tak naprawdę wiesz, że dziecko zanim urośnie na tyle aby dosięgnąć cukierka umrze z głodu, kukiełka zostanie spalona na ognisku a ty nigdy nie będdziesz na tyle silny aby zbuntować się swojemu oprawcy i wyleczyć serce z zadanych ran.