photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MAJA 2015

Miłość...

Biologicznie o miłości...

 

 

Kiedy spotykasz jakąś osobę, widzisz ją, jej obraz jest przetwarzany przez mózg i może zostać odczytany, jako osoba atrakcyjna... Nie chodzi tu tylko o wygląd, ale o cechy biologicznie przydatne, jako ludzie jesteśmy zwierzętami stadnymi z silnie rozwiniętym układem nerwowym, więc w teorii tą ważną cechą będzie inteligencja, tego jednak nie wyczytamy oczami, więc pociągają nas pozytywne cechy fizyczne i anatomiczne- cechy pierwotnie istotne, w następnej kolejności dla zwierząt stadnych ważna jest pozycja społeczna... Niższe hierarchią samice hien nie mają szans na kopulacje z samcem, lub ich młode są zabijane, wyganiane ze stada, bądź mają tak samo niską hierarchię jak ich matka, gdyż samiec hieny nie ma żadnego znaczenia poza noszeniem plemników... Dużą rolę odgrywa także zapach, co ciekawe w stałych związkach mężczyzna potrafi rozpoznać po zapachu, w jakim stadium menstruacyjnym jest kobieta. Wróćmy jednak do początku... Po pozytywnym rozpoznaniu mózgu przysadka jest zalewana tzw.; hormonem miłości, który powoduje nasze "zauroczenie" daną osobą. Pragniemy lepiej poznać jej cechy, w pewnym momencie jesteśmy szaleńczo zakochani i robimy dla tej osoby totalne, abstrakcyjne głupstwa, aby pozyskać... Możliwość przekazania naszego materiału genetycznego. U większości gatunków, to samice wybierają partnerów i to samce zabiegają o płeć przeciwną, nie na odwrót. W okresie jajeczkowania każda samica wydziela specyficzne feromony, które pobudzają samców... Gdy już osiągnie się zamierzony cel i przekaże swoje geny zakochanie zaczyna przemijać, nasz mozg ma kaca po usunięciu hormonu, a nasza ukochana, druga połówka już nigdy nie upije go na nowo... Część osobników łączy się w pary na całe życie, jednak miłości już nie będzie... Podświadomie będziemy poszukiwać nowego partnera z być może lepszym zestawem genów... Niektórzy się przywiązują, tak jak pies do właściciela, ale nie kocha go choćby ze względu na różnice gatunków, właściciel zapewnia mu ciepło, pożywienie i schronienie, tak jak samce alfa w watahach wilków i samice lwów w ich stadach... W teorii, dlatego też zdradzamy i zmieniamy wielokrotnie partnerów a po latach związki stają się jałowe i bez znaczenia, a partnerzy nie okazują już sobie tyle zainteresowania i ciepła... Mamy jednak także silnie rozwinięty hipokamp odpowiadający za przetwarzanie emocji i wywoływanie uczuć, świadomość i możliwość zapanowania nad pierwotnymi instynktami, więc może warto się porządnie zastanowić nad wyborem partnera, do momentu aż ustanie nasza burza hormonów i połączyć się z kimś na całe życie jak żurawie zamiast ulegać pierwotnym biologicznym pokusom i sprawiać, że nasza "miłość" będzie wyglądała tak sucho i etapowo jak opisana przeze mnie powyżej...