photoblog.pl
Załóż konto

DDA - Pierwsze wspomnienie

Walczę każdego marnego dnia o siebie i swoje szczęście.

 

Postawiony cel choć trudny do zrealizowania.

Historia mojego nowego początku zaczyna się od postanowienia rozpoczęcia terapii Obudzone uczucia skryte gdzieś na dnie zaczynają bitwę o szczęście.

 

Pierwsze dni ,które pamiętam to dzielony pokój ze starszą siostrą ,starsi bracia grający na podwórku w "palanta" ,smutna mina matki oraz surowa mina ojca. Zamykam oczy chcąc powrócić do chwil z dzieciństwa. Widzę 5-letnią dziewczynkę z krótkimi,platynowymi blond włosami, wiecznie uśmiechniętą twarzą ze stosunkowo dużymi brązowymi oczami.Na pozór wyglądałam na szczęśliwe pogodne dziecko,nie było po mnie widać tego jakie piętno powoli zostawało odbijane na mojej psychice.Cofam się wstecz do pewnej letniej nocy ,która pierwsza zapadła mi w pamięci.Obudziły mnie krzyki rodziców a raczej stłumiony płacz matki za ścianą i groźny choć stonowany głos ojca. Leżałam słuchając co dzieje się obok,oczami wyobraźni widziałam ,że dzieje się coś złego choć nie rozumiałam właściwie do końca co.Próbowałam zasnąć ,zasłaniać uszy poduszką i zmusić się do spania ale wtedy usłyszałam głuchy huk i tłumiony płacz i prośbę aby ON przestał.Łzy zaczęły zalewać mi oczy i wiedziałam już ,że nie zasnę.Nasłuchiwałam dalej,uspokoiłam się na chwilę gdyż za ścianą odpowiadała tylko głucha cisza.Powoli układałam się w łóżku aby zasnąć gdy to znów się zaczęło,głośniej niż wcześniej.Przestraszyłam się i postanowiłam wstać,po cichu wyszłam z pokoju i zaczęłam zakradać się do sypialni rodziców.Drzwi były otwarte,zobaczyłam matkę zwiniętą z kłębek w rogu pokoju,okrywała dłońmi głowę i łkała cicho.Ojciec okładał ją pięściami,stałam i patrzyłam na to czekając aż w końcu przestanie.Nie zrobiłam nic,nie krzyknęłam,nie zareagowałam tylko stałam tam i patrzyłam ze łzami w oczach.Później odwróciłam się i dyskretnie,tak by nikt nie dowiedział się ,że to widziałam zwyczajnie uciekłam do swojego pokoju.Leżałam płacząc w poduszkę aby mnie nie usłyszano,aby nikt nie przyszedł.Leżałam tak do puki nie poszli spać,puki nie słyszałam tylko głuchej ciszy,zasnęłam...

Dodane 5 STYCZNIA 2017
51
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika blackmirrowx.