ten tydzień należy do dziwnych.
niedzielne oczyszczenie zebrało plony w poniedziałek i na terapii nastąpiło odblokowanie
pierwszy raz od dawna byłam w stanie mówić o naprawdę ciężkich tematach.
płakać.
docenić chyba tak naprawdę wpływ terapii na moje życie&
spotkanie z bratem dało mi dużo radości, poczułam się silniejsza ale i& zaopiekowana.
ogólnie ten tydzień zaliczyłabym chyba bardziej do mobilizujących, aniżeli przygnębiających, dołujących
osiągnęłam dużo sukcesów, przynajmniej w moim mniemaniu
za małą namową kogoś nieoczekiwanie ważnego dla mnie wracam do nauki gry na instrumencie, na którym chciałam się nauczyć grać od jakichś 18 lat
trzymam kciuki sama za siebie, żebym nie poprzestała na pomyśle
cieszę się na tę myśl jak małe dziecko
ogólnie
jest
jakoś
inaczej
wtorek przespałam cały!
mój organizm potrzebował naprawdę dużego odpoczynku
dużej dawki regeneracji
cieszę się że w końcu wykorzystuję L4 w taki sposób w jaki powinnam
nie mam poczucia aż tak zmarnowanego czasu jak wcześniej
w końcu nie jest to jedynie półśrodek, a dobrze spożytkowany czas w walce o siebie
nie będę się dzisiaj rozpisywać, bo właśnie kładę się spać w myśl uregulowania moich godzin snu i ogólnie życia
myślę że jutro spokojnie siądę do wpisu a tymczasem dobrej nocy
spokojnej nocy
będzie git
~W~
Inni użytkownicy: julitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkw
Inni zdjęcia: Tradycyjny biał barszcz bluebird11*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczyszJan Rosół bluebird11*** coffeebean1MOJE WIELKANOCNE SŁODKOŚCI xavekittyxja patrusiagdja patrusiagd