photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 6 LIPCA 2014
54
Dodano: 6 LIPCA 2014

first

Zacznijmy od podstawowego faktu: nie, nie jestem osobą otyłą. Nie mam nadwagi. Nie cierpię na żadne metaboliczne choroby. Ale...

Tak.

Mam zaburzenia odżywiania i przez fakt wychodzenia z choroby, sporo przytyłam. Chcę schudnąć zdrowo i utrzymać sylwetkę, w której najlepiej się czuję. Nie robię tego dla kogoś, dla żadnego faceta, rodziny, czy przyjaciółki. Chcę wyglądać dobrze dla siebie - bo co mi po tym, że komuś będzie się podobało moje 56 kg, skoro czuję się jak parówczan dwubułczanowy? Na to pytanie znają odpowiedź osoby, które zbytnio przejmują się swoim wyglądem. So am I.  Nie popieram idei odtluszczonego mleka - ba, nawet pije jedynie to pelnotluste. Jednakze wliczam je w swoj bilans energetyczny. Nie jem miesa, bo nie toleruje sposobu, w jaki traktuje sie je u nas, w Polsce, byleby mieso bylo tanie. Chyba, ze mam do czynienia z kurczakiem, ktory wiodl szczesliwe zycie. Bowiem wszystko jest dla ludzi, ale nie popieram tych, ktorzy zamiast swini, widza kotlet schabowy, zrazy czy moze zeberka w sosie pieczeniowym. Ludzie, opanujta sie, to tez zyje i czuje! ;)

 

Moj dzisiejszy bilans energetyczny wynosi jakies 1900 kcal. Od jutra zjezdzam na 1200. Zobaczymy, jak dalej zycie sie potoczy.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika beingfitformyself.