Wyjeżdżam, zostawiam wszystko zaczynając od pracy przez znajomych aż po wszelkie problemy...
To tylko chwila ale z daleka od tego miejsca, tak ważny jest dla mnie swobodny oddech którego tutaj zwyczajnie czasami brakuje.
Niedopowiedzenia niszczą, mam wrażenie że może być dobrze ale to tylko (albo aż?) wrażenie.
Sama nie wiem co się dzieje.
A MOŻE TO TA JESIEŃ TAK DZIAŁA NA MNIE? ....