Samotność 

Siema, siema z samego rana, tuż przed święceniem.

Miałem wczoraj wieczorem dodaćwpis, no ale niestety,

coś nie pykło, jak zwykle...

W tym wpisie spróbuje się zastanowić z Tobą mój Czytelniku,

o ile takowy na tym blogu się znajduje, nad sensem słowa PRZEPRASZAM.

Niby tylko słowo. Niby nic nie znaczy, ale przecież dla niektórych,

może oznaczać więcej, niż cokolwiek innego. Lepiej sam pomyśl,

mój drogi kolego, lub droga koleżanko, jak bardzo Tobie zależy

na tym, żeby ktoś, kogo straciliśmy, przyszedł i powiedział do nas przepraszam,

a może to Ty chcesz komuś to powiedzieć?

No dobra, chwila "mądrości" się skończyła, a tak na serio, to była tylko wstępem,

do mojego tekstu, pod tymże samym tytułem.

RHM - Przepraszam:

Przepraszam was za to, że zawsze jestem sobą,

jestem sobą nawet, kiedy czarne chmury mam nad głową,

Przepraszam za to, że nigdy nie chce się zmienić,

że idę z kapturem na głowię w świetle lamp wśród kamienic.

Przepraszam wszystkich ludzi, za każdę gorzkie słowo,

za słowo, którę w głowie codzień rani na nowo.

Przepraszam, że nie jestem dobrym bratem, synem, przyjacielem.

Nie jestem i nie będę krzywdził was swym istnieniem,

tak się staram nie urażać bliskich swoim charakterem,

to i tak możesz nazwać mnie zerem, czy frajerem.

Choć nieustannie walczę o to, żeby wszystko się jakoś ułożyło,

żeby każdemu z nas, was dobrze się żyło,

nie zdarzyło się jeszcze, żebym zawrócił i się poddał, 

bo dla waszego dobra swoje życie bym oddał,

dobra, jest taka prawda i wiara w siebie,

jeśli nie wymagasz od innych za wiele,

bo mogą się przecież odwrócić i cię zostawić,

samego z myślami i sercem, które nie chce przestać krwawić,

wtedy zabić próbujesz wszystkie uczucia dobre,

progres, pojawi się gdy dzieciaki powtarzać zaczną słowa mądre,

powstałe w rapie i zagadkowe jak przeszłość,

wiesz coś?

Na koniec Przepraszam za to, żę mówię, o takich rzeczach,

ale chyba nikt z ich prawdziwością nie będzie się sprzeczać.